Upadłość Lehman Brothers, który był jednym z największych na świecie graczem na rynkach instrumentów pochodnych, może oznaczać spore straty dla wielu europejskich instytucji finansowych. Obecnie w bankach trwa szacowanie strat wynikających z niewypłacalności Lehmana. Jednakże we wniosku o ogłoszenie upadłości wśród największych wierzycieli nie wymieniono żadnego banku z Europy.
Mimo wszystko wielu inwestorów woli ograniczyć swoją ekspozycję na to ryzyko i hurtem pozbywa się akcji banków ze Starego Kontynentu. Kurs brytyjskiego Barclays spada o 8%, notowania szwajcarskiego UBS tanieją o 7,5%, zaś wycena francuskiego Societe Generale maleje o prawie 9%. Na giełdzie we Frankfurcie najgorzej radzą sobie papiery Commerzbanku, które są przecenione o 6,4%.
„To wygląda, jakby po tej wiadomości wszyscy chcieli wyjść z zajmowanych pozycji. Wydarzenia przybrały bardzo zły obrót” – powiedział agencji Bloomberga Joshua Raymond, strateg rynkowy w londyńskim City Index.
W rezultacie o godzinie 10:40 spadki pogłębiały się na większości głównych giełd Europy. W Londynie FTSE100 zniżkował o 3,5%, schodząc do poziomu 5.225 pkt. Niemiecki DAX tracił 3,3%, notując wynik 6.027 pkt. Paryski CAC40 spadał o 4,3%, osiągając wartość 4.148 pkt.
K.K.
























































