Spektakularna klęska premiera Renziego we włoskim referendum nie poruszyła inwestorów. „Panika” trwała krócej niż piłkarski mecz. Z wyjątkiem Mediolanu giełdowe indeksy rosły. Dow Jones ustanowił najwyższy kurs zamknięcia w historii.


To mógł być kolejny „Trump&Brexit” - czyli polityczne wydarzenie wstrząsające rynkami finansowymi. W niedzielę Włosi – tym razem zgodnie z oczekiwaniami ekspertów – odrzucili projekt reformy konstytucjnej autorstwa premiera Matteo Renziego. Przewaga opcji „nie” była miażdżąca: 59 do 41. W tej sytuacji włoskiemu premierowi nie pozostało nic innego jak rezygnacja.
Ale na dymisję Renziego poczekamy przynajmniej do piątku – do czasu przyjęcia ustawy budżetowej. Analitycy Goldman Sachs ocenili prawdopodobieństwo przyspieszonych wyborów we Włoszech na zaledwie 25%. Włoski prezydent Sergio Mattarella może teraz powierzyć misję utworzenia rządu komuś innemu bądź rozpisać wybory parlamentarne.
Po włoskim referendum nerwowość na rynkach finansowych trwała znacznie krócej niż po Brexicie (kilka dni) i krócej niż po wyborach prezydenckich w USA (kilka godzin). Tak właściwie, to niespokojnie było tylko wtedy, gdy prawie nikt nie handlował – chodzi o niespełna 90-minutowy spadek notowań eurodolara (w okolice 1,05 – do 20-miesięcznego minimum).
Później rynek szybko wróci do stanu „bussiness as usual”, kompletnie ignorując włoską groźbę – potencjalnym następstwem przegranego referendum może być nawet wyjście Włoch ze strefy euro. Wątpliwości mieli tylko akcjonariusze włoskich banków, których akcje zostały przecenione o kilka procent (od -3% w przypadku UniCredit, przez -4,2% w Banco Mote dei Paschi, po -7,9% w przypadku Banca di Milano).
Bilans dnia w Europie: najmocniejsza od roku zwyżka na parze EUR/USD (który podobnie jak rok temu odbijał z okolic 1,05 dolara za euro), solidne wzrosty na prawie wszystkich giełdach i bardzo wymowna słabość złota (brak odbicia z 10-miesięcznego minimum).
Amerykanie znani ze swej świadomej ignorancji dla spraw europejskich bez jakichkolwiek oporów podciągnęli indeksy w górę. Poturbowany w poprzednim tygodniu Nasdaq zyskał 1%. S&P 500 urósł o 0,58%, powracając powyżej 2200 punktów. Średnia przemysłowa Dow Jonesa po zwyżce o 0,24% osiągnęła nowy rekord wszech czasów – zarówno w ujęciu śródsesyjnym, jak i na zamknięciu notowań.
Krzysztof Kolany
























































