REKLAMA
WEBINAR

BADANIEUkraińcy na polskim rynku pracy nie trafiają tam, gdzie jest na nich zapotrzebowanie

2023-05-01 06:00
publikacja
2023-05-01 06:00

Ukraińcy nie trafiają tam, gdzie jest na nich zapotrzebowanie – stwierdzono w raporcie "Przestrzenne niedopasowanie Ukraińców na rynku pracy". Zauważono, że po wybuchu wojny przyjechało dużo Ukraińców z wyższym wykształceniem, którzy wkrótce będą pracować w usługach, finansach czy bankowości.

Ukraińcy na polskim rynku pracy nie trafiają tam, gdzie jest na nich zapotrzebowanie
Ukraińcy na polskim rynku pracy nie trafiają tam, gdzie jest na nich zapotrzebowanie
fot. Evgeny Simonov / / Shutterstock

Jak wynika z raportu Politechniki Gdańskiej dla Gremi Personal, najwięcej Ukraińców wśród migrantów zarobkowych sprzed wojny osiedliło się w województwach łódzkim, mazowieckim i pomorskim.

Celem badania była ocena sytuacji ekonomicznej obywateli Ukrainy w Polsce. Jak stwierdzono, "Ukraińcy nie trafiają tam, gdzie jest na nich zapotrzebowanie".

"Jeśli chodzi o koncentrację Ukraińców, to pozytywnie na decyzje migracyjne do trzech topowych województw: mazowieckiego, łódzkiego i pomorskiego wpłynęły trzy czynniki: gęstość zaludnienia, liczba wolnych miejsc pracy i liczba ofert pracy przypadająca na tysiąc mieszkańców. Migranci pojawiają się w miejscowościach o wysokim stopniu urbanizacji, bardziej uprzemysłowionej części kraju. To te województwa generują ponad 60 proc. tworzących się wolnych miejsc pracy" – oceniła współautorka raportu prof. Krystyna Gomółka z Wydziału Zarządzania PG.

Zgodnie z badaniem rozmieszczenie przestrzenne emigracji z Ukrainy charakteryzuje się słabą, ujemną zależnością przestrzenną. Jako przykład podano m.in. woj. podkarpackie, gdzie przebywa stosunkowo mało Ukraińców, dlatego że jest pomiędzy nimi duża konkurencja ze względu na bliskość geograficzną.

"Również stosunkowo niewielka migracja zarobkowa była na terenie Śląska, mimo że to region przemysłu ciężkiego, z którego emigrowali również Ukraińcy – ale dla większości z nich wymagania były niemożliwe do spełnienia. Podobnie w woj. dolnośląskiem jest mało Ukraińców, bo tam pracę prędzej znajdzie wysokiej klasy specjalista niż pracownik fizyczny" – zauważono.

Jak zauważyła cytowana w raporcie dyrektorka departamentu rekrutacji międzynarodowych Gremi Personal Anna Dzhobolda, migranci szukali pracy na stabilnym rynku pracy, ale niekoniecznie tam, gdzie wynagrodzenie minimalne było najwyższe. W jej ocenie wynikało to z faktu, że "osoby, które posiadają kwalifikacje zawodowe, ale słabo znają język polski, nie mogą nostryfikować dyplomu albo są w trakcie, obawiają się, że nie będą mogli zdobyć pracy zgodnej z kwalifikacjami".

W badaniu zwrócono uwagę, że rozwój technologiczny ma wpływ na zmianę struktury zatrudnienia. Jak stwierdzono, wiedza szybko się dezaktualizuje i migrujący pracownicy powinni nieustająco podnosić swoje kwalifikacje i dostosowywać je do wymogów rynku pracy, do którego emigrują. Nowe, unijne technologie – oceniono – mogą być dużą przeszkodą w zatrudnianiu emigrantów, szczególnie tych, którzy nie znają języka polskiego i angielskiego.

"Bardzo ważne jest, aby rząd zachęcał uchodźców do osiedlania się nie tylko w dużych miastach, ale także w małych miejscowościach, bo to tam znajdują się zakłady przemysłowe. Również realia wojenne bardzo się zmieniły, przyjechało dużo Ukraińców z wyższym wykształceniem, którzy wkrótce będą pracować w usługach, finansach, bankowości" – wskazała Dzhobolda. "W związku z tym więcej Ukraińców będzie nie tylko w tych regionach, gdzie rozwija się przemysł, ale także tam, gdzie rozwija się sektor usług" – podsumowała.

Badanie "Przestrzenne niedopasowanie Ukraińców na rynku pracy" zostało przeprowadzone przez Politechnikę Gdańską dla Gremi Personal. Badani byli migranci z Ukrainy, którzy przebyli przed wybuchem wojny 24 lutego 2022 r. Badanie przeprowadzono na grupie 1256 osób w okresie maj-czerwiec 2022 r. zarejestrowanych w bazie Gremi Personal przy pomocy ankiety online w programie Qualtrics, z czego 243 ankiety zostały określone jako całkowicie kompletne. (PAP)

aop/ ra/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Im więcej latasz, tym więcej zyskujesz!

Im więcej latasz, tym więcej zyskujesz!

Advertisement

Komentarze (49)

dodaj komentarz
kasanowaistara
Rozbrajaja mnie wszelkie proby zcentralizowanego "uczenia" rynku gdzie powinno sie dostarczac usluge i jeszcze za ile. Przychodza mi do glowy 2 rozwiazania: albo firmy maja bardzo kiepski marketing i Ukraincy nie wiedza ze jest na nich zapotrzebowanie gdzie indziej (watpie w to szczerze mowiac) albo tez oferuje sie im za Rozbrajaja mnie wszelkie proby zcentralizowanego "uczenia" rynku gdzie powinno sie dostarczac usluge i jeszcze za ile. Przychodza mi do glowy 2 rozwiazania: albo firmy maja bardzo kiepski marketing i Ukraincy nie wiedza ze jest na nich zapotrzebowanie gdzie indziej (watpie w to szczerze mowiac) albo tez oferuje sie im za niskie wynagrodzenia. Byc moze sa tez inne czynniki ale sugerowanie ze centralne planowanie mogloby byc lepszym rozwianiem niz wolny rynek bylo juz testowanie przez takich "myslicieli" jak Lenin, Stalin, etc. i wszyscy wiemy jak sie skonczylo. Pozdrawiam myslacych.
drzaraza
Gdzie spojrzę to widzę poborowych.
trolley
Polacy są celem ataku hybrydowego. Na razie propagandowo-ekonomicznego. Kim są wrogie siły? Jaki mają cel? Do czego dążą? Czy atak rozwinie się w zbrojny? Jakie siły pchają nas do wojny? Jaką cenę zapłacimy? Tyle pytań a odpowiedzi są proste i dane dostepne. Po roku wojny wiadomo kto kim jest i po co to robi oraz ile na tym skorzysta.
jenak
W Czechach mimo że dobrze rozwinięty przemysł, nie poszukują Polaków, Ukraińców, czy Filipińczyków.

piotr76
No akurat w Czechach w przygranicznych rejonach (Ostrava, Karwina, Czeski Cieszyn) pracuje w ciul Polaków.
drzaraza odpowiada piotr76
To nasi „spracowani” emeryci górnicy.
jenak
U nas ktoś tam palnął, że dzięki szczepieniom (Covid 19) uratowano z milion ludzi.

Jak to się ma w przypadku Ukrainy? Bardzo słabo wyszczepieni, 10-20%. Czy umarło u nich z powodu Covid 1 milion ludzi?





jenak
"Zmian" w życiu jest naprawdę sporo. Wywracają w zasadzie każdy stolik. Ludzie z inklinacją do liczb widzą tylko stopy. A tu nie ma co komunikować. Bo niby co? Że wzrosną/spadną o ćwiarę? I?


Natomiast zaczynając do granic, które powoli nie istnieją, czy przeniesienie władzy do brukseli, która ma duże plany.

Pompa,
"Zmian" w życiu jest naprawdę sporo. Wywracają w zasadzie każdy stolik. Ludzie z inklinacją do liczb widzą tylko stopy. A tu nie ma co komunikować. Bo niby co? Że wzrosną/spadną o ćwiarę? I?


Natomiast zaczynając do granic, które powoli nie istnieją, czy przeniesienie władzy do brukseli, która ma duże plany.

Pompa, niby za co?, czy elektryk, niby za co?, czy dieta z dziwnych żyjątek, tu już lepiej, pewnie nie będzie drogo, choć jeszcze nie wiadomo, ale czy będzie smacznie?

Fałeny nie zgłębiają tych tematów, bo wiedzą, że opozycja proŁunijna przerąbie wybory.


Dobrze, ze Ukraińcy tego też nie zgłębiają, pewnie oczom nie wierzą, że takie zajefajny progres w planie za niedługo się objawi. Oni jeszcze myślą normalnie. Nie wiedzą co to relatywizacja.
efg
Za to Rosjan na tym rynku nie ma :). Kopią schrony pod Moskwą - ukraińskie rakiety już w drodze.......
talmudd
.......LMFAO.......przeciez ma być ......kontrofensywa w/g żymenskyego......

Powiązane: Ukraińcy na polskim rynku pracy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki