Największa firma motoryzacyjna Europy zaraportowała 3,48 mld euro straty operacyjnej w trzecim kwartale. Rok temu Volkswagen odnotował 3,23 mld euro zysku na działalności operacyjnej. Analitycy spodziewali się straty operacyjnej na poziomie 3,27 mld euro.


Pierwsza od 15 lat strata Volkswagena jest wynikiem „zdarzeń nadzwyczajnych”, które obciążyły wynik finansowy kwotą 6,685 mld euro. To rezerwy zaksięgowane na poczet przyszłych kosztów związanych z „aferą spalinową”, w sprawozdaniu VW eufemistycznie określoną jako „kwestia dieslowska” („ang. diesel issue”).
Bez uwzględnienia tych kosztów zysk operacyjny VW wyniósłby 3,2 mld euro, czyli tylko o 24 mln mniej niż rok wcześniej. Gdyby nie kwestia nieszczęsnego oprogramowania „redukującego” emisję tlenków azotu w spalinach, wyniki koncernu z Wolfsburga wyglądałyby całkiem nieźle. Spółka w trzecim kwartale zwiększyła przychody o 5,3% rdr (do 51,5 mld euro) , choć sprzedała o 3,4% mniej (84 tys. sztuk) mniej samochodów niż przed rokiem.
ReklamaW rezultacie strata netto za trzeci kwartał zamknęła się w kwocie 1,67 mld euro wobec 2,97 mld euro zysku przed rokiem. Przez pierwsze 9 miesięcy 2015 roku VW wypracował 10,2 mld euro zysku na działalności operacyjnej, co było rezultatem o 8,3% wyższym niż przed rokiem. Jeśli spółka poprawnie oszacowała wartość rezerw, to „dieselgate” pochłonie równowartość około połowy rocznych zysków operacyjnych Volkswagena.
Przychody zwiększyły się o 8,5% rdr, do 160,26 mld euro, co przy spadku liczby sprzedanych aut o 1,5% rdr (do 7,542 mln) wskazuje na pozytywny dla wyników VW efekt deprecjacji euro. Mimo mniejszej o 2,6% produkcji liczba pracowników Volkswagena wzrosła o 3,6% rdr, do 613,9 tys.
K.K.