Na wczorajszej sesji na New York Mercantile Exchange notowania kwietniowych kontraktów na ropę crude najpierw obniżyły się do 60,10 USD za baryłkę, by następnie sięgnąć 62,25 USD, by ostatecznie zakończyć sesję wzrostem o 7 centów do 61,46 USD za baryłkę. W trakcie pięciu ostatnich sesji notowania kontraktów wzrosły o 4,4%.
Dziś w notowaniach elektronicznych kurs kontraktów ponownie silnie spadał, aż do poziomu 60,06 USD za baryłkę.
Wczoraj indeks giełdy w Szanghaju spadł o blisko 9 procent Impulsem wywołującym spadki było powołanie przez rząd Chin specjalnej grupy, która ma zwalczać przestępstwa kapitałowe. Władze Chin już od pewnego czasu ostrzegały, że spekulanci doprowadzają do powstania groźnej bańki spekulacyjnej. Z giełd azjatyckich spadki przeniosły się na rynki europejskie i amerykańskie.
Dziś Departament Energii opublikuje dane o zapasach paliw w Stanach Zjednoczonych. Zdaniem analityków należy oczekiwać kolejnego znacznego spadku zapasów paliw destylowanych z ropy, w tym przede wszystkim oleju opałowego. Według prognoz Man Financial w tygodniu kończącym się 23 lutego zapasy destylatów zmniejszyły się o 2,6-3,6 mln baryłek, a zapasy ropy crude wzrosły o 1,5-3 mln baryłek. Analitycy Wachovia Corp. oczekują informacji o spadku zapasów destylatów o 2,5 mln baryłek i zwiększeniu zapasów ropy crude o 2 mln baryłek.
Źródło:
