Koniec tygodnia przyniósł zmienną sesję na GPW, która w centralnym punkcie dnia została podporządkowana czynnikom zewnętrznym. Bilans tygodnia pokazał niewielkie zmiany indeksów poza mocniejszą postawą średnich spółek z mWIG40. W piątek najsłabsze okazało się górnictwo, które ciążyło w indeksie WIG20.


Handel na GPW w piątek rozpoczął się od spadków, po czym główne indeksy skierowały się w stronę tygodniowych maksimów, trochę w oderwaniu od ogólnego sentymentu na rynkach bazowych. Zwyżki na rynkach akcji, jakie pojawił się po ogłoszonych decyzjach i komunikacji banków centralnych zostały popsute w piątek prezentacją raportów kwartalnych przez technologicznych gigantów z USA: Apple, Amazona i Alphabet. W drugie części sesji, impulsy z zewnątrz przeważyły nad lokalnymi zmiennymi i najpierw pociągnęły indeksy na GPW pod kreskę, by ostatecznie pozwolić im skończyć z niewielkimi wzrostami.
WIG20 zyskał 0,12 proc., a WIG 0,16 proc. do 61 465,85 pkt. Niższe segmenty rynku również skończyły nad kreską po wzroście mWIG40 o 0,3 proc. do 4 434,36 pkt. i sWIG80 o 0,01 proc. do 19 342,33 pkt. Obroty przekroczyły 1,18 mld zł, z czego 1 mld dotyczyło WIG20.
W piątek po południu uwaga inwestorów przesunęła się w kierunku styczniowych danych z amerykańskiego rynku pracy, które okazały się zaskakująco dobre, co jednak na rynkach akcji wprowadziło nerwowość, w obawie przed decyzjami Fedu, który w środę ustami prezesa Powella zaznaczył konieczność schłodzenia rynku pracy, by skutecznie zwalczyć inflację.
Momentalnie zagregował kurs dolara, który w parze ze złotym zyskiwał ok. 1 proc. Rentowność amerykańskich 10-latek powędrowała nawet ponad poziom 3,55 proc. z niespełna 3,39 proc. przed publikacją danych z rynku pracy. Po starcie sesji na Wall Street tamtejsze indeksy wyraźnie traciły: S&P500 (-1,1 proc.) i Nasdaq (-1,8 proc.), by jednak wraz z upływem czasu odzyskiwać stracony teren, co zdecydowało o finale sesji w Warszawie.
Analityk BM BNP Paribas Michał Krajczewski powiedział, że za relatywnie słabsze zachowanie polskiego parkietu z minionych tygodni może być odpowiedzialny wzrost ryzyka politycznego, które od kilku miesięcy było przytłumione. Krajczewski wskazał, że WIG20 znajduje się w konsolidacji i dopiero kierunek wybicia określi dalszy kierunek trendu.
"W krótkim terminie o kierunku dalszego trendu WIG20 zadecyduje kierunek wybicia z dość wąskiego trendu bocznego, który kształtuje się wokół poziomu 1.900 pkt. Patrząc na rynek w horyzoncie miesiąca czy dwóch, są moim zdaniem szanse, aby wzrosty na GPW były kontynuowane" - powiedział PAP Biznes kierownik zespołu analiz i doradztwa inwestycyjnego BM BNP Paribas Michał Krajczewski.
W bilansie tygodnia na GPW WIG20 był o 0,28 proc. pod kreską, WIG zyskał 0,32 proc. Najlepiej zachował się mWIG40 ze wzrostem o 2,11 proc., a sWIG80 urósł o 0,29 proc.
W ujęciu sektorowym na GPW wzrosło 7 z 14 indeksów. Najmocniejsze były WIG-Informatyka (1,09 proc.) oraz WIG-Banki (1 proc.), a największe spadki zanotowały WIG-Górnictwo (-2,81 proc.) oraz WIG-Energia (-1,67 proc.).
W WIG20, w piątek dobrze radziły sobie akcje Dino (1,55 proc.), które na sesji czwartkowej były najsłabsze z grona blue chipów. Wyraźnie rosły także akcje Allegro (1,4 proc.), które zmierzają w stronę kilkumiesięcznego szczytu z połowy stycznia.
Do góry poszły wszystkie banki z WIG20, a najlepiej zachował się kurs Pekao (1,15 proc.) i PKO BP (1,14 proc.), który dzień wcześniej, przy mocno rosnących rynku był najsłabszy. Projekt ustawy o dopłatach do kredytów mieszkaniowych pojawił się w harmonogramie prac rządu. Jego uchwalenie to czynnik, który może wesprzeć sprzedaż kredytów hipotecznych. Poza tym premier powiedział, że nie ma planów na przedłużenie wakacji kredytowych, chociaż jak zaznaczył spodziewa się obniżki stóp procentowych jeszcze w 2023 r.
Najsłabiej w WIG20 zachowały się spółki górnicze. Kurs JSW spadł o 4,76 proc., a KGHM-u poszedł w dół o 2,62 proc. Dla KGHM-u analitycy Morgan Stanley obniżyli rekomendację do "niedoważaj". W JSW wciąż niewyjaśniona jest sprawa podwyżki wynagrodzeń, a propozycja zarządu spółki w wysokości 12 proc., spotkała się z odmową związkowców.
Słabe były też akcje CCC (-2,17 proc.), a spółka w przyszłym tygodniu ogłosi wyniki, chociaż z wcześniejszych informacji można było wnioskować, że wydatki konsumentów były w 2022 r. pod istotną presją, co zapewne znajdzie odbicie w raporcie.
W granicach 1 proc. spadł kurs PKN Orlen (0,82 proc.), a spółka poinformował, że modelowa marża rafineryjna wzrosła w styczniu do 21,9 USD z 14,3 USD w grudniu. Więcej od płockiej spółki zniżkowali tylko wspomniani liderzy przeceny w WIG20 oraz Orange, Cyfrowy Polsat i PGE.

