Umiarkowany optymizm inwestorów przed dzisiejszą sesją giełdową na Wall Street sprowokowały zrewidowane w dół prognozy dotyczące globalnego popytu na ropę naftową w 2006 roku. Przyczyniły się one do ponownego zejścia cen tego surowca poniżej bariery 61 dolarów za baryłkę, która została złamana wczoraj. Drożejąca ropa naftowa wywołuje obawy o utrzymanie poziomu rentowności spółek na skutek wzrostu kosztów funkcjonowania.
Dziś o godzinie 14:17 czasu polskiego wartość indeksu S&P 500 wzrosła o 0.40 pkt. do poziomu 1,384.40 punktów. Indeks Nasdaq 100 nie zmienił swej wartości i utrzymał się na poziomie 1,750.50 punktów. Dow Jones odnotował wartość 12,154.00 pkt., co oznacza wzrost o 13.00 pkt.
Pomimo opublikowania lepszych od oczekiwań wyników kwartalnych traciły dziś na wartości akcje Walt Disney Co., drugiego co do wielkości koncernu medialnego świata. Odpowiedzialny za finanse Disneya Thomas Staggs zapowiedział dziś, że zyski spółki w przyszłym roku mogą być niższe nawet o 5 centów w przeliczeniu na akcję na skutek nowych regulacji podatkowych. W odpowiedzi rynek terminowy przecenił akcje spółki o 51 centów do poziomu 33.07 USD.
Lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne podała natomiast największa pod względem wartości rynkowej firma ubezpieczeniowa świata, American International Group Inc. Zysk AIG podwoił się w stosunku do zeszłego roku i wyniósł 1.61 USD w przeliczeniu na akcję, o 19 centów więcej niż przewidywali analitycy Thomson Financial. Tak dobry rezultat firma zawdzięcza przede wszystkim spokojnemu sezonowi huraganów, który oszczędził w tym roku poważniejszych szkód atlantyckiemu wybrzeżu USA. Rynek futures zareagował na treść raportu kwartalnego AIG wyceniając udziały spółki na 68.11 USD, co oznacza podwyżkę o 7 centów.
S.R.























































