Samsung planuje zainwestować prawie 238 mld dolarów w ciągu 20 lat w Korei Południowej. Zbuduje pięć fabryk, które razem stworzą gigantyczne centrum produkcji półprzewodników.


Samsung to największy na świecie producent układów pamięci, smartfonów i telewizorów. Dzięki inwestycji w Korei Południowej powstanie klaster, który będzie kluczowy dla rynku półprzewodników - informuje BBC News. Otrzyma też wsparcie z Ministerstwa Handlu, Przemysłu i Energii. Resort dołoży drugie tyle na wsparcie inwestycji w sektorze prywatnym. Firmy, które rozpoczną współpracę z Samsungiem, otrzymają od koncernu wsparcie infrastrukturalne.
Klaster ma powstać w prowincji Gyeonggi na obszarze metropolitalnym Seulu. Według plany ma się na niego składać 5 fabryk chipów współpracujących z nowopowstałymi i już działającymi 150 firmami, które wytwarzają materiały i części. Tym sposobem Korea Południowa chce stać się liczącym się graczem na rynku półprzewodników.
Koreańskie centrum jest wzorowane na modelu, który sprawdził się na Tajwanie. Tamtejsze trzy parki naukowe pociągnęły za sobą inne firmy, zarówno na wyższym, jak i niższym szczeblu dostaw.
Zapowiedzi Samsunga i Korei Południowej pojawiają się w momencie, w którym główni gracze zwiększają wysiłki, by sprostać popytowi na półprzewodniki, które obecnie montowane są niemal we wszystkich urządzeniach - od smartfonów po sprzęt wojskowy.
Na rynek wpływa spór między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. W październiku Waszyngton zapowiedział, że będzie wymagał licencji dla firm eksportujących chipy do Chin przy użyciu amerykańskich narzędzi lub oprogramowania, bez względu na to, gdzie są one produkowane. W zeszłym tygodniu Holandia ogłosiła, że planuje podobne ograniczenia na eksport najbardziej zaawansowanych technologii w celu ochrony bezpieczeństwa narodowego.