Ograniczenie łączenia rodzin migrantów, wprowadzone kilka miesięcy temu przez rząd Holandii, jest niezgodne z prawem, w tym z ustawą o cudzoziemcach - orzekł w poniedziałek sąd w Haarlem.


Sędzia badał sprawę 47-letniej Syryjki, która chciała, aby do Holandii mogła dołączyć do niej jej sześcioosobowa rodzina. Zgodnie z decyzją Urzędu ds. Imigracji i Naturalizacji (IND) mogłoby to nastąpić najwcześniej w kwietniu przyszłego roku.
Kobieta odwołała się do sądu, który w poniedziałek uznał, że zakaz łączenia rodzin migrantów, wprowadzony w sierpniu br. przez rząd premiera Marka Ruttego, nie ma podstawy prawnej i rodzina Syryjki może przylecieć do Holandii.
Holenderska ambasada w Sudanie, gdzie mieszka rodzina kobiety, musi w ciągu 24 godzin zorganizować przyjazd jej rodziny do Niderlandów.
W uzasadnieniu wyroku sędzia podkreślił, że zakaz był niezgodny nie tylko z holenderską ustawą o cudzoziemcach, ale także z przepisami europejskiej dyrektywy w sprawie łączenia rodzin.
Rząd motywował to rozwiązanie zakaz chęcią ograniczenia napływu osób starających się o azyl w Holandii.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek