Październikowa sprzedaż kredytów z dopłatami to absolutny tegoroczny rekord. Polacy podpisali ponad 5,1 tys. umów, o 35 proc. więcej niż miesiąc wcześniej. I nie powiedzieli ostatniego słowa. Na zaciągnięcie preferencyjnego kredytu zostały im jeszcze blisko dwa miesiące.
W jednym z trzech ostatnich miesięcy działania programu "Rodzina na swoim" inicjatywę przejęli zainteresowani mieszkaniami i domami używanymi. W październiku zaciągnęli niemal dwa razy więcej kredytów niż przeciętnie w poprzednich miesiącach. Z 5131 październikowych kredytów z dopłatami, na sfinansowanie zakupów na rynku wtórnym poszło ponad 2870, wcześniej było to średnio 1575.
Liczba kredytów programu "Rodzina na swoim"
Źródło: BGK.
W efekcie mieszkania używane, finansowane kredytem z dopłatami, po dziewięciu miesiącach odzyskały przewagę (56 proc.) nad rynkiem pierwotnym, czyli zakupem nowych lokali oraz budową domów. Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że po zmianach dokonanych w programie RnS, od września 2011 roku dużo trudniej znaleźć używane mieszkanie, którego cena kwalifikowałaby się na preferencyjny kredyt. Zasady programu RnS mówią, bowiem, że limit cen mieszkań używanych musi być o jedną piątą niższy niż lokali nowych w danym mieście czy województwie.
Udział w liczbie kredytów z programu RnS, kredytów na zakup mieszkań z rynku wtórnego
Źródło: BGK.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że klienci na wszelkie sposoby starają się skorzystać z umykającej możliwości uzyskania dopłat do odsetek. Nie da się wykluczyć, że niejedna cena w oficjalnych umowach niekoniecznie odzwierciedla faktycznie płacone kwoty. Co na to banki? Traktują transakcję jako okazyjną dla klienta i bynajmniej nie są zmartwione sytuacją. Na mieszkanie o wyższej cenie rynkowej dają mniej kredytu, co sprawia, że mają lepsze zabezpieczenie. Gromadzenia i przetwarzania informacji na temat cen transakcyjnych nie ma również w zadaniach Banku Gospodarstwa Krajowego, który odpowiada za program "Rodzina na swoim".
Tego samego nie można jednak powiedzieć o urzędach skarbowych, które przy zaniżonych cenach sprzedaży mogą się poczuć zawiedzione zbyt niskim podatkiem od czynności cywilnoprawnych (PCC), który płaci kupujący. Podatek liczony jest od wartości transakcji i wynosi 2 proc. Na zakwestionowanie kwoty zakupu i zażądanie dopłaty należnego podatku wraz z odsetkami za zwłokę fiskus ma pięć lat. A jak zwraca uwagę BG, jeżeli którykolwiek z organów do tego upoważnionych zakwestionowałby cenę nieruchomości z umowy i wydał stosowne postanowienie (np. sąd) to konsekwencją jest zwrot wypłaconych dopłat. Obowiązek ich odzyskania należy wówczas do banku udzielającego kredytu, zarówno wtedy, gdy do ujawnienia takiej sytuacji dojdzie w trakcie otrzymywania dopłat, jak i już po ich zakończeniu.
Miesiąc |
2011 |
2012 |
||
Liczba kredytów |
Wartość (mln zł) |
Liczba kredytów |
Wartość (mln zł) |
|
styczeń |
3912 |
773,25 |
2865 |
497,15 |
luty |
3365 |
668,30 |
2478 |
421,64 |
marzec |
5852 |
1174,69 |
3266 |
562,22 |
kwiecień |
5165 |
1063,31 |
3249 |
565,00 |
maj |
4615 |
958,68 |
3429 |
611,73 |
czerwiec |
4513 |
929,44 |
3467 |
599,98 |
lipiec |
4334 |
887,98 |
3715 |
658,47 |
sierpień |
4233 |
865,87 |
3665 |
641,92 |
wrzesień |
5757 |
1191,47 |
3790 |
650,63 |
październik |
3753 |
726,03 |
5131 |
881,26 |
Łącznie |
45 499 |
9239,03 |
35 055 |
6090,01 |
Poszukującym mieszkań nadających się do programu RnS sprzyja jednak systematyczny spadek cen nieruchomości. Jak wynika z analiz cen transakcji przeprowadzanych przez klientów Open Finance i Home Broker, tylko we wrześniu, licząc miesiąc do miesiąca, cena m2 mieszkania w Krakowie spadłą o ponad 7 proc., a w Warszawie i Lublinie obniżył się w granicach 6 proc. Roczna zmiana cen w stolicy, Krakowie, Łodzi, Szczecinie, Wrocławiu, Lublinie i Gdańsku przekroczyła 10 proc., dochodząc miejscami do 18 proc. Najmniej, poniżej 5 proc., ceny transakcyjne spadły, rok do roku, w Olsztynie, Poznaniu Katowicach i Bydgoszczy.
Determinacja, aby skorzystać z preferencyjnego kredytu na używane mieszkanie wśród potencjalnych klientów będzie rosła jeszcze bardziej, bo szansa na uzyskanie pomocy przy zakupie takiego lokalu może raz na zawsze zakończyć się w tym roku. W nowym, planowanym na połowę lub koniec 2013 roku, programie pomocy zakupu nieruchomości Mieszkanie dla Młodych (MdM), rząd na razie nie widzi miejsca ani dla mieszkań z rynku wtórnego, ani też na budowę domu. Widać, że do wstępnego projektu programu MdM rękę przyłożyli deweloperzy i to ich interesy uwzględnia nowe rozwiązanie. Pozostaje mieć nadzieję, że w ostatecznej wersji MdM będzie miał szerszy wymiar, bo znaczenie mieszkań używanych w programie pomocy zakupu dofinansowanego M jest naprawdę duże.
Struktura udzielonych kredytów w programie RnS (proc.)
*dane do września. Źródło: BGK.
Od stycznia do września tego roku klienci kupili mieszkania na rynku wtórnym za prawie 47 proc. kredytów z dopłatami do odsetek, 31 proc. zaciągnęli na nowe mieszkanie, a 22 proc. na budowę domu. W zeszłym roku mieszkania używane sfinansowało 54 proc. kredytów RnS, mieszkania nowe 27 proc., a domy 19 proc. W wielu miejscach klienci nie mają nawet alternatywy w postaci nowego lokum, ponieważ w okolicy po prostu nie ma inwestycji mieszkaniowych.
/Halina Kochalska
