Na dolarowym wykresie cen złota widać tylko wakacyjną flautę – od miesiąca kurs utrzymuje się tuż poniżej poziomu 1.550 dolarów za uncję. To tylko o 2-3% poniżej nominalnego rekordu z początku maja, gdy za uncję kruszcu zapłacono 1.576 USD.
Znacznie ciekawiej robi się, jeśli na złoto poprzeć przez pryzmat innych walut. Na przykład ceny podawane w rekordowo mocnym franku szwajcarskim od roku znajdują się wręcz w średnioterminowym trendzie spadkowym i od szczytu obniżyły się o przeszło 7%.
Z odwrotną sytuacją mamy do czynienia na wykresie cen złota wyrażonych w brytyjskim funcie. Waluta zwana niegdyś „szterlingiem” pod wpływem skrajnie nieodpowiedzialnej polityki Banku Anglii dramatycznie traci na wartości względem złota i w środę rano osiągnęła najniższą wartość w swej historii. W ciągu dwóch lat cena uncji kruszcu wyrażona w funtach wzrosła o 70% i zbliża się do psychologicznej bariery 1.000 funtów za uncję.
ZLOTO / GBP Źródło: Bankier.pl
Bezpośrednią przyczyną dzisiejszego rekordu jest spadek notowań funta, który względem euro i dolara traci po ok. 0,8%. Tak rynek zareagował na protokół z ostatniego powiedzenia Rady Banku Anglii. Pomimo 4,5-procentowej inflacji BoE utrzymuje główną stopę procentową na poziomie 0,5% - to najniższa cena pieniądza w 317-letniej historii tej instytucji. Zdziwienie na rynkach wzbudził fakt, że władze Banku Anglii zamiast myśleć o podwyżkach stóp, zaczęły rozważać kolejną rudne dodruku pieniądza. Na czerwcowym posiedzeniu tylko 2 z 9 członków Rady poprało wniosek o podwyżkę stóp a jeden optował za rozszerzeniem skupu obligacji skarbowych.
Krzysztof Kolany
Bankier.pl
Zobacz też:
» Poradnik: jak i gdzie sensownie zainwestować w złoto
» Poradnik: jak i gdzie sensownie zainwestować w złoto
