Rada Polityki Pieniężnej utrzymała dotychczasowe brzmienie komunikatu, co wskazuje, że pozostaje w trybie wait&see - wskazują ekonomiści. Kluczowa dla ewentualnej zmiany retoryki RPP będzie lipcowa projekcja, choć nadal nie powinna ona pokazać przestrzeni do obniżek stóp w 2023 r.


Rafał Benecki, Adam Antoniak - ING
"Kluczowym wydarzeniem w kontekście perspektyw polityki pieniężnej jest jutrzejsza konferencja prasowa prezesa NBP A. Glapińskiego. Spodziewamy się, że jej wydźwięk będzie bardziej gołębi niż przed miesiącem. Spadek inflacji jest szybszy od oczekiwań (chociaż zbliżony do marcowej projekcji NBP), szczyt inflacji bazowej najprawdopodobniej jest już za nami, a umocnienie PLN i niższe ceny surowców powinny sprzyjać dalszej dezinflacji. Krótkoterminowe perspektywy inflacyjne poprawiły się, a część członków RPP ponownie zaczęła podnosić temat gotowości do obniżek stóp procentowych przed końcem tego roku.
Czy 10% ma znaczenie? Czyli o inflacyjnej propagandzie słów kilka [KOMENTARZ KRZYSZTOFA KOLANEGO]
W polityczno-ekonomicznym światku od kilku miesięcy toczy się dyskusja na temat tego, kiedy inflacja CPI w Polsce spadnie poniżej 10%. Sądzę, że ta debata jest nie tylko bezcelowa, ale wręcz przede wszystkim szkodliwa dla życia gospodarczego kraju.
Naszym zdaniem średnioterminowe perspektywy inflacyjne pozostają niepewne, a w warunkach napiętego rynku pracy i wysokiej presji płacowej i dużego przyzwolenia konsumentów na wzrost cen w średniej perspektywie inflacja może się ustabilizować na poziomie wyraźnie wyższym od celu. Projekcja NBP, zakładająca pozostawienie stóp procentowych bez zmian, sugeruje powrót inflacji do celu pod koniec 2025, a ewentualna obniżka stóp przed końcem 2023 mogłaby wydłużyć tę perspektywę.
ReklamaDlatego w bazowym scenariuszu nie widzimy podstaw do cięć stóp. Jednak poprawa krótkoterminowych perspektyw inflacyjnych, umocnienie złotego i możliwe złagodzenie nastawienia innych banków centralnych w najbliższych miesiącach może posłużyć jako argument za pojedynczym cięciem stóp RPP w II poł. 2023 r. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza oceniamy na 30-40 proc."
Przeczytaj także
Bank MIllennium
"Komunikat opublikowany po decyzji w najważniejszym fragmencie nie różni się od publikowanych w poprzednich miesiącach . (...)
W naszej ocenie członkowie Rady realizują podejście „wait-and-see” oczekując na wyniki nowej rundy projekcyjnej. Od ostatniego posiedzenia w maju poznaliśmy wstępne plany związane z przedwyborczym luzowaniem polityki fiskalnej (...), które zapewne zostaną włączone do scenariusza projekcyjnego. W naszej ocenie zaktualizowane prognozy, które Rada pozna w lipcu, nie dadzą mocnych przesłanek na gruncie makroekonomicznym do szybkich obniżek stóp procentowych. Tym bardziej, że utrzymuje się niepewność dotycząca uporczywości inflacji bazowej oraz kształtu polityki gospodarczej, w tym polityki fiskalnej w roku 2024 i kolejnych latach.
Utrzymujemy zatem naszą prognozę, że stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego pozostaną na obecnym poziomie do końca br., a pierwsze obniżki miałyby miejsce w I poł. 2024 r. Scenariusz ten jednak obarczony jest dużą dozą niepewności.
Zwracamy uwagę, że posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej w lipcu powinno rzucić więcej światła na perspektywy polityki pieniężnej w Polsce. Do tego czasu Fed najpewniej zakończy już cykl podwyżek stóp procentowych, przy rosnącym prawdopodobieństwie realizacji takiego samego scenariusza w strefie euro. Jednocześnie mocniejszy kurs walutowy wpływa na zaostrzenie warunków monetarnych, a oczekiwania dla gospodarek rozwiniętych ulegają niewielkiemu pogorszeniu.
Przeczytaj także
Widzimy zatem ryzyko, że w lipcu, wraz z publikacją nowej projekcji makroekonomicznej, Rada Polityki Pieniężnej złagodzi swoją retorykę komunikując zakończenie cyklu podwyżek w Polsce. Dostrzegamy też ryzyko wcześniejszej reakcji RPP niż nasz bazowy scenariusz, ponieważ spadek inflacji CPI do poziomów jednocyfrowych może być pretekstem dla części członków RPP do poluzowania warunków monetarnych przed wyborami parlamentarnymi na jesieni. Naszym zdaniem jednak sama lipcowa projekcja makroekonomiczna nie dostarczy argumentów mogące wspierać realizację tych przypuszczeń. Argumenty pojawić się mogą natomiast w listopadzie wraz z kolejną projekcją wskazującą realizację celu inflacyjnego w 2026 r."
Mikołaj Raczyński, PortuI
"W RPP panują optymistyczne nastroje i ostatni odczyt inflacji za maj dodaje wiatr w żagle „gołębiego skrzydła” RPP, skupionego wokół prezesa Glapińskiego. Nie można wykluczyć, że ta grupa zdecyduję się przeforsować obniżki stóp procentowych w drugiej połowie roku i zapewne dysponuje do tego odpowiednią większością w ramach RPP. Trudno jednak na poważnie mówić o opanowaniu inflacji w Polsce, a co dopiero o jej powrocie do celu inflacyjnego 2,5 proc. Decyzja o obniżkach stóp przed wyborami parlamentarnymi i przy nadal wysokiej inflacji może pogorszyć już i tak nadszarpniętą wiarygodność NBP".
------------
RPP podtrzymała w komunikacie po czerwcowym posiedzeniu, że powrót inflacji do celu będzie stopniowy, a jej dalsze decyzje będą zależne od napływających informacji o perspektywach CPI i PKB. Rada odnotowała spadek inflacji bazowej w V, podtrzymując brzmienie innych kluczowych fragmentów komunikatu, w tym o możliwości interwencji FX.
Rada Polityki Pieniężnej utrzymała na posiedzeniu w dn. 5-6 czerwca 2023 r. wszystkie stopy procentowe NBP bez zmian - referencyjna wynosi nadal 6,75 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku.
W środę, 7 czerwca o godz. 15.00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego.
tus/ osz/