Piątkowy handel na GPW skorelowany był z odpowiedzią światowych rynków akcji na ważne dane z amerykańskiej gospodarki. Co zrozumiałe, największe przełożenie miały one na WIG20, który przerwał serię wzrostowych tygodni z rzędu. Kontynuują ją za to średnie i małe spółki.


WIG20 stracił w piątek 1,86 proc., WIG był niżej o 1,16 proc. i skończył tydzień na poziomie 56 207,29 pkt. Z kolei mWIG40 zyskał 0,47 proc. do 4 170,01 pkt, a sWIG80 0,44 proc. do 17 978,53 pkt. Obroty przekroczyły 1,35 mld zł, z czego 1,19 mld tyczyło WIG20.
W bilansie tygodnia WIG20 spadł o 1,27 proc., czym przerwał passę sześciu wzrostowych tygodni z rzędu. WIG na przestrzeni pięciu dni był o 0,13 proc. niżej i też taką serię zatrzymał. Natomiast dzięki wzrostom mWIG40 o 2,72 proc. i sWIG80 o 3,12 proc. ich serie trwają dalej i na średnich spółkach to już 6 tygodni wzrostów, a na małych 7. Patrząc na wykres WIG20, tydzień nie przyniósł natomiast nic nowego i podtrzymał konsolidację wyznaczoną między ok. 1785 pkt (ostatnim szczytem) a najbliższym dołkiem, ok. 100 pkt niżej.
W piątek w centrum uwagi były comiesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w USA wzrosła w listopadzie o 263 tys. wobec oczekiwanej zwyżki o 200 tys.
Inwestorzy na bazie ostatnich danych ADP czy choćby wskaźnika zatrudnienia ISM spodziewali się słabszych danych (wspierających scenariusz pivotu) co zresztą przejawiało się w prognozach.
Przedstawiony mocny odczyt daje przestrzeń do dalszego prowadzenia i utrzymania „restrykcyjnej polityki”, o czym zresztą mówił w tym tygodniu prezes Fedu Jerome Powell. Wtedy inwestorzy skupili się na pierwszej części wystąpienia dot. spowolnienia tempa podwyżek.
Piątkowe dane przypomniały o drugiej części dotyczącej czasu trwania podwyższonych stóp. Zaskoczenie dobrym odczytem pogłębiło spadki na indeksach. W Europie kluczowe benchmarki pod koniec sesji odrobiły ich część lub całość, natomiast WIG20 pozostał względnie słaby wobec otoczenia i tym razem przecena plasowała go wśród najsłabszych w Europie obok indeksów giełdy tureckiej czy greckiej.
„Inwestorzy uznali listopadowe „payrollsy” za argument na rzecz bardziej „jastrzębiego” nastawienia Rezerwy Federalnej. Faktycznie, trudno o „Fed pivot” w sytuacji, gdy płace rosną o przeszło 5 proc. rocznie, bezrobocie pozostaje śladowe, a zatrudnienie cały czasy przyrasta” – napisał w swoim komentarzu Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl
W ujęciu sektorowym na GPW piątek przyniósł odwrócenie sytuacji z czwartku. Najmocniej traciły paliwa (-5,25 proc.), banki (-1,56 proc.) i energię (-1,48 proc.). Również pod kreską było górnictwo (-1,22 proc.), a więc najmocniejsze sektory dzień wcześniej. Z kolei do góry najmocniej poszły gry (2,6 proc.) i budownictwo (2,25 proc.). Rynek podzielił się 6 do 8, jeśli chodzi o indeksy ze wzrostami i spadkami.
W WIG20 wyraźnie wzrosły akcje CD Projekt (3,03 proc.), które w czwartek zanotowały ponad 5 proc. spadki. Prezesi spółki odpowiadali w piątek na pytania inwestorów podczas GPW Innovation Day. Z rejestru krótkiej sprzedaży KNF wynika, że fundusz Kintbury Capital 1 grudnia zwiększył pozycję krótką na akcjach spółki.
W gronie blue chipów mocne były też walory Allegro (2,65 proc.), dla których była to druga wyraźnie wzrostowa sesja. Na plusie były jeszcze akcje Asseco (1,15 proc.) i Kruka (0,95 proc.).
Największą przecenę zanotowały akcje PKN Orlen (-5,48 proc.). Spadek kursu następuje po tym, jak od 24 października akcje płockiego koncernu do czwartku 1 grudnia zdrożały o 40 proc. Od spółki napłynęło w piątek kilka komunikatów, m.in. o pierwszym planowanym reaktorze SMR za trzy lata i nowych stacjach paliw za granicą. Ważniejsze są jednak projekcie dotyczące rynku ropy.
„Notowania ropy zaliczają największy tygodniowy wzrost od blisko dwóch miesięcy, w czym pomagało poluzowanie obostrzeń covidowych w Chinach, a baryłka WTI wyceniana jest na poziomie 81 USD. Jest to jednak tylko 5-dolarowy ruch od rocznych minimów i nie powinien być jeszcze odczytywany jako punkt zwrotny na tym rynku. Perspektywy popytu wydają się kluczowe, a w tym względzie widać tylko oznaki spowolnienia gospodarczego” – napisali w sesyjnym komentarzu analitycy BM mBanku.
Patrząc dalej na najbardziej zniżkujące kursy w WIG20, mamy te spółek detalicznych. Akcje Pepco potaniały o 3,67 proc., Dino o 2,90 proc. oraz CCC o 3,04 proc. Kurs tej ostatniej spadł po publikacji wyników finansowych. CCC miała w trzecim kwartale roku obrotowego 2022/23 64,9 mln zł straty netto.
Z największych pod względem kapitalizacji banków, oprócz Santandera (0,0 proc.), reszta zanotowała spadki z przeceną PKO sięgającą 2,7 proc.
Indeksowi ciążył także kurs KGHM-u (-1,46 proc.), dla którego analitycy BM mBanku w raporcie z 25 listopada wznowili wydawanie rekomendacji od zalecenia "redukuj", wyznaczając cenę docelową akcji tej spółki na poziomie 102,75 zł
W drugiej linii wyróżniały się wzrosty Comarchu (6,89 proc.) oraz Ten Square Games (5,6 proc.), którego kurs znajduje się w okolicach 5-miesięcznych maksimów. Jak szacuje portal Sensor Tower, przychody z gier Ten Square Games w listopadzie wyniosły około 6 mln USD, tyle ile w październiku.
Na szerokim rynku dalej mocno rosły akcje GreenX (14,84 proc.), których cena jest najwyżej od 2018 r.


Michał Kubicki