REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Po pesymistycznej końcówce tygodnia

2011-07-11 11:18
publikacja
2011-07-11 11:18
Po optymistycznej czwartkowej sesji, w piątek indeks CRB skierował się na południe - jego wartość spadła o 0,79% do poziomu 343,55 pkt. Niedźwiedziom sprzyjała sytuacja na rynku walutowym - wzrosła wartość amerykańskiej waluty (US Dollar Index powędrował w górę o 0,30%, a kurs EUR/USD spadł o 0,65%).

Spadek wartości indeksu CRB wynikał przede wszystkim ze spadających w piątek notowań głównego składnika tego agregatu - ropy naftowej. Kontrakty na ropę typu West Texas Intermediate potaniały o 2,28% i zakończyły sesję na poziomie 96,52 USD za baryłkę. Przecena wynikała głównie z rozczarowania danymi z amerykańskiego rynku pracy, które pojawiły się w piątek po południu. Zresztą, kolejny impuls do spadków pojawił się w weekend w postaci gorszych od oczekiwań danych dotyczących chińskiego importu. Według szacunków chińskiego urzędu statystycznego, w czerwcu import ropy naftowej do Państwa Środka wyniósł 19,7 mln ton, co oznacza najniższą wartość od 8 miesięcy oraz 10-procentowy spadek w stosunku do maja br. Niska wartość czerwcowego importu wynika m.in. z zamknięcia części rafinerii w Chinach ze względu na rutynowe prace konserwacyjne. Według analityków JPMorgan, obniżyło to w czerwcu popyt na ropę ze strony Chin o ok. 600 tysięcy baryłek dziennie.

Weekendowe dane z Chin miały inną wymowę w przypadku miedzi. W czerwcu import tego surowca do Chin wyniósł ponad 280 tys. ton, co oznaczało wzrost o 10% w stosunku do maja i pierwszy wzrost importu miedzi od trzech miesięcy. Bykom w najbliższym czasie może sprzyjać także sytuacja pogodowa w Chile. W północnej części tego kraju, będącego największym producentem miedzi na świecie, padają ulewne deszcze, które utrudniają prace kopalń. Według chilijskiej agencji meteorologicznej, w regionach Antofagasta i Coquimbo deszcze się utrzymają. Zagrożeniem dla podaży miedzi jest także widmo strajku w spółce Codelco, która jest liderem wydobycia miedzi na świecie. Na dziś zaplanowany został strajk wszystkich pracowników kopalń i hut należących do spółki. Ma on trwać dobę, a jest wywołany zapowiedzią cięcia etatów w spółce ze względu na restrukturyzację części starych kopalń w północnej części Chile. Mimo sprzyjających bykom danych, notowania miedzi spadały zarówno w piątek, jak i dziś
rano.

Wątpliwości co do stanu światowej gospodarki pomogły w piątek wzrosnąć cenom złota i srebra. W górę wędrowały także ceny zbóż. Na rynku kukurydzy i pszenicy dziś inwestorzy mogą jednak powstrzymywać się od gwałtownych ruchów - jutro bowiem ma ukazać się comiesięczny raport amerykańskiego Departamentu Rolnictwa, prezentujący prognozy produkcji i zapasów zbóż w USA i na świecie.

Ropa: Notowaniom ropy naftowej nie udało się w zeszłym tygodniu dotrzeć do poziomów trzycyfrowych. Niedźwiedzie zniosły cenę surowca do okolic 95 USD za baryłkę, które są ważnym wsparciem (lokalne minima z maja br., linia 14-sesyjnej średniej ruchomej).

Miedź: Po niemal dwóch tygodniach wzrostów notowania miedzi kierują się na południe. Jak dotąd, ruch ten jest jednak mało dynamiczny - możliwe, że jest on jedynie krótką korektą w trendzie wzrostowym. Najbliższym oporem dla cen miedzi są okolice 4,50 USD za funt i, jeśli tylko nie pojawią się pesymistyczne dane makro, prawdopodobnie te okolice będą testowane.

Złoto: Po pokonaniu oporów w postaci linii obu średnich ruchomych, notowania złota dotarły do dużo ważniejszej bariery w okolicach 1550 USD za uncję. Poziom ten działał jako opór w czerwcu br., a obecnie jest dodatkowo wspierany linią średnioterminowego trendu wzrostowego. Jeśli bykom uda się go pokonać, to prawdopodobnie zaatakują one poziom historycznych rekordów.

Srebro: Popyt na rynku srebra jest dużo słabszy niż na rynku złota. Wprawdzie na MACD tydzień temu wygenerowany został sygnał kupna (i nie został on zanegowany), jednak nie wtórują mu pozostałe wskaźniki. Poza tym, notowania srebra dotarły zaledwie do poziomu lokalnego szczytu z drugiej połowy czerwca, znajdującego się dużo niżej od historycznych rekordów. Jeśli jednak na rynku złota wzrosty nie ustaną, to srebro może zacząć dynamicznie nadrabiać straty.

Kukurydza: Po pełnym tygodniu odrabiania strat, notowania kontraktów na kukurydzę dotarły do linii 14-sesyjnej średniej ruchomej. Poziom ten zaktywizował niedźwiedzie. Dziś rano cena kukurydzy delikatnie spada, jednak wskaźniki mają mieszaną wymowę. Mimo że średnie ruchome nadal ostro kierują się na południe, to MACD jest bliski wygenerowania sygnału kupna.

Pszenica: Podobnie jak w przypadku kukurydzy, po dotarciu przez ceny pszenicy do okolic linii 14-sesyjnej średniej ruchomej, niedźwiedzie wykazały większą aktywność. MACD wygenerował sygnał kupna, jednak dynamiczne odrabianie strat będzie możliwe dopiero, jeśli bykom uda się pokonać opór w okolicach 655-660 USD za 100 buszli.

Dorota Sierakowska

Analityk DM BOŚ
Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Chiny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki