Trzymiesięczny kontrakt na dostawę tony metrycznej miedzi był dziś rano wyceniany na Londyńskiej Giełdzie Metali na 4455 USD - to o 57 USD (1,3%) mniej niż na wczorajszym zamknięciu. Nowy rekord wszechczasów na poziomie 4576 USD cena miedzi ustanowiła 4 stycznia.
Pracownicy kontraktowi kompanii Codelco rozpoczęli strajk w środę 4 stycznia. Domagają się wypłacenia im przez spółkę symbolicznych premii z tytułu zysków wypracowanych przez nią dzięki wysokim wzrostom notowań miedzi. Zarząd koncernu poinformował, że strajk nie ma wpływu na poziom wydobycia. Koncern Codelco to drugi co do wielkości wydobywca miedzi w USA. W zeszłym roku dostarczył około 10% światowej podaży czerwonego metalu.
Ostatnie wzrosty notowań miedzi tłumaczy się jednak przede wszystkim powrotem funduszy typu hedge na giełdy metali. Słaby dolar tradycyjnie przyciągnął inwestorów na rynki wycenianych w amerykańskiej walucie, a co za tym idzie - relatywnie tańszych - surowców. Gwałtownie wzrosły notowania m. in. miedzi, aluminium, ropy i złota.
BaP





















































