Jesienne zamknięcie sklepów w mniejszym stopniu przeniosło zakupy do internetu niż wiosną - wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. PIE wskazało, że we wrześniu wzrost udziału e-commerce w całkowitej sprzedaży detalicznej w Polsce w porównaniu z lutym wyniósł tylko 1,2 proc.


Dane z października i początków listopada wskazują, że różnice między wiosennym a jesiennym lockdownem występują we wszystkich obszarach badanych przez PIE - czytamy w raporcie „Monitoring gospodarki cyfrowej. Trzy kwartały przyspieszonej transformacji”.
"W przypadku e-commerce wiosenne ograniczenia w funkcjonowaniu sklepów były znacznie silniejszym impulsem do przenoszenia zakupów do sieci niż te zastosowane jesienią. Znacznie mniejsze jest też obecnie zainteresowanie zamawianiem towarów czy usług do domu" - wskazano.
Według Instytutu, choć ponad 60 proc. sprzedaży tekstyliów, odzieży i obuwia w kwietniu 2020 r. realizowano przez internet, a jedna z wiodących polskich platform e-commerce zyskała w ciągu pierwszych 9 miesięcy 2020 roku 11,5 tys. sprzedawców, to już we wrześniu wzrost udziału e-commerce w całkowitej sprzedaży detalicznej w Polsce w porównaniu z lutym wyniósł tylko 1,2 proc.
Z danych PIE wynika, że inaczej kształtowało się również zainteresowanie wyszukiwaniem najpopularniejszych narzędzi do wideokonferencji i spotkań. "O ile platformy Zoom i Skype cieszyły się w październiku i listopadzie niższym zainteresowaniem niż w kwietniu, o tyle platformy Meet i Teams przebiły swoje maksymalne wyniki z wiosny" - podano.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Instytut wskazał, że pod koniec marca i w kwietniu, zarówno w polskim, jak i światowym internecie, gwałtownie wzrosło zainteresowanie takimi aplikacjami jak Zoom, Microsoft Teams czy Google Meet. "Zdalna praca i edukacja wymusiły korzystanie z tego typu aplikacji, lecz wraz ze znoszeniem ograniczeń liczba związanych z nimi wyszukiwań stopniowo malała.
Dodano, że 24,9 proc. Polaków skorzystało w trakcie pandemii z możliwości pracy zdalnej, a przez pierwsze dni lockdownu oglądaliśmy telewizję 43 min. dłużej niż rok wcześniej" - czytamy.
Według instytutu, w okresie lockdownu jeszcze bardziej przyspieszył wzrost popularności portali gamingowych oraz serwisów VOD, na co wpłynęło m.in. przymusowe zamknięcie kin.
"Gdy pandemia zostanie opanowana, widzowie zapewne wrócą do kin, ale w międzyczasie balans sił przesunie się na trwale w stronę nowych form dystrybucji treści. Może to oznaczać chociażby zmianę w cyklu życia filmów, obecnie wypuszczanych najpierw do kin, a dopiero po jakimś czasie dostępnych do obejrzenia w telewizji czy w internecie" – ocenił analityk PIE Jacek Grzeszak.
PIE wskazało ponadto, że Indeks WIG Tech osiągnął na początku października 120,3 proc. wartości maksymalnych poziomów z I kwartału 2020 r. (PAP)
autorka: Longina Grzegórska-Szpyt
lgs/ dym/