Uczniowie liceum w Apulii na południu Włoch są zachęcani do tego, by pomagać rodzicom i dziadkom w trwającym obecnie zbiorze oliwek. W nagrodę ci, którzy pracują w rodzinnych gospodarstwach, nie są odpytywani na lekcjach.


Chodzi o to, aby przywrócić tradycję i odnowić więzy z ziemią, zbierając oliwki z dziadkami i rodzicami- tak pomysł ten tłumaczą nauczyciele z liceum nauk ścisłych w miejscowości Grumo Appula koło Bari, gdzie jest wiele takich upraw w tym rolniczym regionie.
“Wielu uczniów pochodzi z rodzin hodowców oliwek, w naszych stronach czuje się bardzo mocno ten związek z ziemią i tylko młodzież niekiedy się tego wstydzi” - wyjaśniła ucząca w liceum Valeria Scaringella.
„W tym wieku - dodała - niezbyt to się docenia, a ja chciałabym, żeby uczniowie nauczyli się dostrzegać piękno w drzewku oliwnym i w tym, co robią, by pracowali i ubrudzili sobie ręce w dosłownym tego słowa znaczeniu".
Nastolatkowie pochwalili inicjatywę, zgodnie z którą następnego dnia po pracy przy zbiorze oliwek, są zwolnieni z odpytywania na lekcjach.
“Usprawiedliwiam ich, ale muszą to udowodnić, także pokazując brudne paznokcie, nie tylko zdjęcia” - dodała profesor. Zapewniła, że system ten działa. Niektórzy, jak przyznała, przynoszą jako dowód brudne podkoszulki.
Pomysł ten nie dotyczy tylko oliwek. Wcześniej uczniowie pomagali w winobraniu.
Autorzy tej inicjatywy chcą rozszerzyć ją na inne szkoły w Apulii.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mal/