Duńczycy uważają, że polska bankowość hipoteczna ma szansę szybko się rozwinąć w najbliższych latach. Dlatego też zdecydowali się na inwestycje w naszym kraju. Przedstawiciele Nykredit mają nadzieję, że licencję otrzymają wkrótce. 100-proc. udziałowcem polskiego banku hipotecznego będzie duńska spółka-matka. Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądała sieć dystrybucji. Banki hipoteczne, ze względu na swój specjalistyczny charakter, nie potrzebują dużej liczby oddziałów.
Nykredit byłby szóstą tego typu wyspecjalizowaną instytucją na polskim rynku. Wcześniej licencje otrzymały Rheinhyp-BRE, HypoVereinsbank, Śląski Bank Hipoteczny, Bank Gospodarstwa Krajowego wraz z PKO BP i Pekao. Ten ostatni nie zamierza jednak na razie rozpocząć działalności hipotecznej, bo i tak - podobnie jak większość banków uniwersalnych - udziela kredytów mieszkaniowych. BGK i PKO czekają z uruchomieniem działalności na decyzje zarządów.
Pożyczki udzielane przez wyspecjalizowane banki hipoteczne stanowią zaledwie 1,5 proc. wartości kredytów udzielonych na cele mieszkaniowe. Banki te są jedynymi instytucjami, uprawnionymi do emitowania listów zastawnych. Jednak słaby zbyt tych papierów jest jednym z czynników ograniczających ich rozwój.
Mimo iż dzisiejsza sytuacja banków hipotecznych nie jest najlepsza, to na rynku istnieje, zdaniem bankowców, miejsce dla 5-6 takich instytucji. Tym samym Nykredit ma szansę znaleźć miejsce w tym sektorze.
Nykredit A/S po raz pierwszy skontaktował się z polskim nadzorem bankowym w lutym br. W tej chwili jest to jedyny inwestor, który zwrócił się do KNB o licencję na utworzenie banku hipotecznego. Podstawowym zakresem działalności Nykredit jest bankowość hipoteczna. Pozostające w obiegu listy zastawne wyemitowanego przez duński bank mają wartość ok. 63 mld euro. Posiada on 33 proc. rynku listów zastawnych w Danii, a ok. 10 proc. wszystkich listów zastawnych na rynku europejskim zostało przez niego wydanych.
Specjaliści są zgodni, że na polskim rynku istnieje miejsce jeszcze dla 2-3 banków hipotecznych. Według mnie, na polskim rynku jest miejsce dla 5-6 banków hipotecznych, stąd duński Nykredit ma duże szanse na rentowną działalność – stwierdził Piotr Cyburt, prezes Rheinhyp-BRE. Natomiast Jacek Furga, prezes HypoVereinsbank twierdzi, że rodzimy rynek jest w stanie wchłonąć nie więcej, niż pięć banków hipotecznych (więc wejście duńskiego banku jako ostatniego jest jak najbardziej uzasadnione).
Obecnie działające na rynku banki znajdują się dopiero w fazie rozwoju. Przeprowadzonych zostało kilka niepublicznych emisji listów zastawnych. Rheinhyp-BRE przeprowadził dotąd 7 niepublicznych emisji listów zastawnych na łączną kwotę 242 mln zł. Na marzec 2003 r. planowana jest pierwsza emisja publiczna na sumę 200 mln zł. HypoVereinsbank przeprowadził dotąd zaledwie jedną niepubliczną emisję listów zastawnych. Na grudzień br. planowana jest następna na kwotę rzędu 25-30 mln zł. Trzeci z działających już banków hipotecznych – Śląski Bank Hipoteczny, nie przeprowadził dotąd żadnej emisji listów zastawnych, bowiem istnieje dopiero od jedenastu miesięcy. Pierwsza niepubliczna emisja (rzędu 10 – kilkunastu mln zł) zaplanowana jest na październik br. Bank opracował jednak trzyletni program, który zakłada iż w ciągu najbliższych 3 lat Śląski przeprowadzi wielowalutowe, niepubliczne emisje na łączną kwotę 150 mln zł (dla ok. 300 nabywców). Niewykluczone jednak, że bank rozważy możliwość uchwalenia publicznej emisji listów zastawnych, jednak nie wcześniej niż w przyszłym roku.
Polski rynek kredytów hipotecznych znajduje się dopiero w fazie rozwoju. Jego rozwój przypadnie na najbliższe lata, zwłaszcza, że pomagają w tym nowe regulacje prawne – powiedział prezes Furga. Gabriel Główka, prezes Śląskiego Banku Hipotecznego upatruje szansę rozwoju w segmencie korporacyjnym oraz we współpracy z gminami (udzielanie kredytów na finansowanie działalności inwestycyjnej gmin). Obecnie rynek kredytów mieszkaniowych, jak cała gospodarka, znajduje się w złej kondycji finansowej. Ponadto segment ten dopiero zaczyna się rozwijać. Liczymy, że sytuacja zacznie ulegać poprawie już w przyszłym roku – uważa Piotr Cyburt.
Nie wiadomo jakie będą dalsze losy mającego powstać we współpracy Banku Gospodarstwa Krajowego z PKO BP nowego banku hipotecznego. Obydwa banki czeka teraz zmiana na stanowisku prezesa. Jesteśmy „zawieszeni” między dwoma prezesami – powiedziała Magdalena Marchlewska, rzecznik prasowy BGK. Bank Pekao, który miał w planach utworzenie takiej specjalistycznej instytucji wycofał się. Przy problemach ze zbytem listów zastawnych nie opłaca się bowiem utrzymywanie oddzielnej struktury, która stanowi dla banku dodatkowy koszt.
JASMIN EL FALOUJI, ILONA DOMAŃSKA
Źródło:
