Staramy się dzielić wiedzą, możliwościami, ale też potencjałem ekonomicznym, który stworzyliśmy, tak aby mogli z niego korzystać wszyscy – mówi Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji, Huawei Polska.
Wiele firm chwali się strategią ESG, ale w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej pojęcie ESG mogło się zmienić. Czy rzeczywiście tak się stało?
Ryszard Hordyński: Myślę, że tak – i to z korzyścią dla ESG. Problemy, z którymi się mierzymy – zanieczyszczenie środowiska, starzenie się społeczeństwa, nierówności w dostępie do edukacji i wiele innych – to w naszym życiu codzienność, a to, co codzienne, jest dla firmy takiej jak Huawei bardzo ważne. Korporacje generalnie utożsamiają się z takimi trendami, gdyż chciałyby, abyśmy jako klienci – czy to indywidualni, czy biznesowi – korzystali z ich produktów i usług.
Oczekiwania konsumentów zmieniły się w ostatnim czasie?
Moim zdaniem tak, choć pracuję w obszarze firmy zajmującym się sektorem biznesowym, gdzie nie badamy nastrojów wśród konsumentów indywidualnych. Po pierwsze, młode społeczeństwo, które wchodzi na rynek pracy, mocno zwraca uwagę na to, co robią firmy w aspekcie ochrony środowiska, więc to na pewno jest ważne, bo kształcimy w ten sposób przyszłych klientów. Po drugie, dzisiaj trudno prowadzić odpowiedzialny biznes bez strategii ESG, bo wszyscy zwracają uwagę na np. kwestie ograniczenia śladu węglowego, co stało się wręcz obowiązkiem. Po trzecie, to co zawsze powtarzam, kiedyś może rzeczywiście było łatwiej, ale dziś już nie da się tego nie sprawdzić. Żyjemy w świecie rzeczywistym, wszystko, co robimy w zakresie marketingu, PR, brandingu, od razu jest rejestrowane i pokazywane. Nie da się z jednej strony chwalić, że oszczędzamy energię, a z drugiej zanieczyszczać środowisko. I pewnie to powoduje, że ESG rzeczywiście mocno się rozwija, a firmy wpisują się w ten trend i w pewnym sensie na tym wszyscy zyskują.
W jaki sposób w ten trend wpisuje się Huawei?
Huawei dynamicznie działa w zakresie ESG. Jesteśmy firmą technologiczną, produkujemy sprzęt telekomunikacyjny, informatyczny, współprodukujemy samochody elektryczne autonomiczne. Sprzęt telekomunikacyjno-informatyczny zużywa bardzo dużo energii i to stanowi znaczny koszt dla naszych klientów. W związku z tym szybko się zorientowaliśmy, że trzeba pomyśleć nad rozwiązaniami, które pozwolą na zaoszczędzenie tych kosztów. Zaangażowaliśmy się w sektor energii odnawialnej, a konkretniej w fotowoltaikę: produkujemy inwertery, które stanowią serce instalacji fotowoltaicznych, magazyny energii, czyli urządzenia przechowujące energię wyprodukowaną m.in. przez farmy fotowoltaiczne, oraz np. komponenty do ładowarek do samochodów elektrycznych. Te działania wpisują nas w nurt ESG, gdyż dzięki nim oszczędzamy energię i staramy się używać produktów biodegradowalnych. Ponadto mamy wiele zasad i regulacji, które powodują, że co roku nie tylko zmniejszamy ślad węglowy, lecz również pomagamy naszym klientom w podobnej jego redukcji.
Czy nowoczesne technologie mogą wspierać rozwiązywanie problemów społecznych? W jakich obszarach?
Pozwolę sobie przywołać przykład działania w tym zakresie bezpośrednio na gruncie polskim. Półtora roku temu uruchomiliśmy Huawei Startup Challenge. To konkurs, który wyłania innowacyjne rodzime start-upy i nagradza je. Pierwsza edycja była poświęcona technologiom i rozwiązaniom wspierającym walkę z różnymi wykluczeniami w życiu codziennym. Chodziło o znalezienie technologii, które mogłyby z tym walczyć. Do tej edycji zgłosiło się przeszło 250 start-upów, wygrały trzy rozwiązania. Pierwsze to elektryczny wózek inwalidzki, który może jeździć po schodach i w sposób ewidentny zmienia życie jego użytkownika. Drugie rozwiązanie to klawiatura dla osób zmagających się z problemem motoryki dłoni. Ułatwia im ona pracę na komputerze, zastępuje również wiele innych urządzeń i znacznie ułatwia życie. Trzecim była nawigacja dla osób niedowidzących oraz niewidomych przeznaczona do poruszania się w dużych przestrzeniach zamkniętych. Obecnie wszyscy mamy zainstalowaną jakąś aplikację z nawigacją, ale one przede wszystkim pomagają nam się odnaleźć na zewnątrz, np. gdy chcemy trafić z jednego budynku do drugiego. Osobom niedowidzącym oraz niewidomym ciężko jest się poruszać wewnątrz budynków, takich jak galerie handlowe czy dworce – i właśnie w tym pomaga nagrodzona przez nas aplikacja.
Czy nowoczesne technologie mogą rozwiązywać także problemy klimatyczne, dotyczące środowiska?
Oczywiście, że tak. Filozofią naszej firmy jest łączenie ze sobą kilku różnych punktów. Przede wszystkim zapewniamy łączność, następnie przetwarzamy dane, przesyłamy je do chmury, czyli specjalnej serwerowni, następnie wykorzystujemy sztuczną inteligencję, która przetwarza dane i na końcu wyciąga z nich wnioski. W podobny sposób działamy przy wielu projektach. Prowadzimy np. globalną współpracę z fundacją Rainforest Connection, która działa na rzecz ochrony ginących gatunków. Pierwszy wspólny projekt – od początku do końca ekologiczny – zrobiliśmy w Puszczy Amazońskiej. Polegał on na tym, że ze starych telefonów usunęliśmy baterie i wszystkie funkcjonalności, które nie były potrzebne, dołożyliśmy do nich baterie solarne i w tych sprzętach zapewniliśmy możliwość łączenia się z tzw. chmurą. Zostały one powieszone na drzewach w Puszczy Amazońskiej i miały za zadanie wykrywać jakikolwiek hałas wskazujący na nielegalną wycinkę drzew lub obecność kłusowników polujących na np. małpy czy inne zwierzęta. Dzięki tym urządzeniom i zapewnionej przez nie łączności można było zlokalizować, co gdzie się dzieje i odpowiednio zareagować, przyczyniając się do ochrony środowiska naturalnego. Takich projektów na całym świecie prowadzimy kilkadziesiąt. Niebawem będziemy mogli pochwalić się podobną inicjatywą, którą uruchomiliśmy w Polsce – jesteśmy z tego bardzo dumni, choć na razie nie mogę zdradzić więcej szczegółów.
A co z edukacją – jak technologie wpływają na jej rozwój?
W dzisiejszych czasach nikogo nie dziwią już możliwości samouczenia. Coraz chętniej wybieramy zdalne kursy, a dzięki specjalnym okularom przenosimy się w wirtualną rzeczywistość. To wszystko pozwala nam dużo lepiej i łatwiej się uczyć. W wielu częściach świata działają już klasy zinformatyzowane. I nie chodzi wcale o to, że są one wyposażone w komputery, lecz o to, że uczniowie wykorzystują wirtualną rzeczywistość, dzięki której np. mogą przechadzać się po lesie. W takich klasach są też np. systemy monitorujące, czy dzieci właściwie siedzą, żeby nie wykrzywiał im się kręgosłup. Jest wiele narzędzi, które pomagają w nauce we wszystkich dziedzinach. Tak samo jest z medycyną, energetyką, transportem, logistyką. Gdziekolwiek spojrzymy, nowoczesne technologie w mniej lub bardziej widoczny sposób wchodzą w nasze życie i zmieniają je na lepsze.
Co nas ogranicza w wykorzystywaniu możliwości tych technologii?
Myślę, że to, co nas ogranicza, to niewystarczająca kreatywność w czerpaniu z technologii i jednocześnie lekceważenie pewnych ryzyk. Z technologii trzeba korzystać mądrze. Z jednej strony boimy się ich, obawiając się zmian, z drugiej robimy mało rozsądne rzeczy, np. wielu użytkowników social mediów nie jest świadomych, że to, co publikują na swoich profilach, może być dla nich niebezpieczne. Musimy nauczyć się korzystać z technologii w odpowiedzialny sposób — dla siebie i dla innych w naszym otoczeniu. To wyraźnie pokazuje, że to, co nas tak naprawdę ogranicza, wiąże się z edukacją. Jeśli brakuje nam wiedzy, jak poprawnie używać technologii, to również nie będziemy wiedzieli, jak stosować je z korzyścią. Mimo że to się bardzo zmienia i coraz więcej ludzi jest świadomych różnych rzeczy, to nawet tu, podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu, byłem na kilku panelach, na których miałem wrażenie, że nie do końca rozumiemy, jak bardzo różne technologie mogą nam pomóc w rozwoju cywilizacyjnym i ekonomicznym.
Z których działań wspierających edukację oraz nowe rozwiązania firma Huawei jest szczególnie dumna?
Jest wiele takich działań. Pierwsze to wspomniany Huawei Startup Challange, który niebawem rusza z trzecią edycją — druga była poświęcona rozwiązaniom wspierającym zieloną energię. Jesteśmy też dumni z inicjatyw związanych z ochroną przyrody. Współpracujemy z uczelniami, w których fundujemy laboratoria. Mamy program „Seeds For the Future”, dzięki któremu studenci mogą wziąć udział w tygodniowych lub dwutygodniowych warsztatach, na których zdobywają informacje nie tylko o samych technologiach, lecz również o biznesie. Wspieramy wiele fundacji, które działają na rynku polskim, pomogliśmy Muzeum Narodowemu w pewnym etapie transformacji technologicznej. Staramy się dzielić wiedzą, możliwościami, ale też potencjałem technologicznym, który stworzyliśmy, tak aby z tego dobra mogli korzystać wszyscy.
