Na Bankier.pl sprawdzamy, jakie prawa przysługują pracownikom, jeżeli temperatura w ich miejscu pracy jest za niska oraz co mogą zrobić rodzice w przypadku odwołania lekcji w szkołach.


Rosnące ceny energii elektrycznej i ogrzewania mogą spowodować, że nadchodząca zima może być inna od pozostałych. Warto pamiętać o tym, jakie warunki mają panować w miejscu pracy. Minimalna temperatura wskazana w przepisach różni się w zależności od tego, gdzie wykonywane są obowiązki.
Jaka temperatura minimalna może być w miejscu pracy?
Problem niskich temperatur może stać się wyzwaniem dla pracodawców. Pracownicy mogą domagać się swoich praw, jeżeli w miejscu pracy będzie doskwierać im zimno. Zgodnie z przepisami dopuszczalna minimalna temperatura w biurze, podczas wykonywania pracy siedzącej, wynosi 18 stopni Celsjusza.
Jeżeli chodzi o pracowników fizycznych, to temperatura np. w hali produkcyjnej lub na magazynie nie powinno wynieść mniej niż 14 stopni. Są jednak wyjątki, a dotyczą one pracowników wykonujących swoje obowiązki z góry ustalonych specjalnych warunkach, jak np. na zewnątrz lub w chłodni. Wówczas pracodawca ma obowiązek zagwarantować swoim podwładnym odpowiednie zabezpieczenie w postaci, chociażby odpowiedniej odzieży ochronnej oraz specjalnego miejsca, w którym mogą się ogrzać i odpocząć.
Prawo przewiduje, że jeżeli temperatura spadnie poniżej wskazanej minimalnej wartości, pracownik ma możliwość odmówienia wykonywania obowiązków przy zachowaniu pełnego wynagrodzenia. Jeżeli dojdzie do awarii systemu grzewczego, wówczas to pracodawca musi zagwarantować utrzymanie odpowiedniej temperatury, np. przy pomocy grzejników elektrycznych lub farelek.

Jaką formę opodatkowania wybrać?
Własna działalność gospodarcza a podatki
Założyłeś własną firmę? Kolejnym krokiem w jest wybór sposobu rozliczania się ze skarbówką z tytułu osiąganych dochodów. Odpowiednia formy opodatkowania, dopasowana do potrzeb przedsiębiorcy, niesie ze sobą korzyści finansowe. Warto o nich wiedzieć!<BR>
Pobierz e-booka zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Kiedy szkoła może zostać zamknięta?
Jednym z rozwiązań, jakie mogą zastosować szkoły w reakcji na niskie temperatury, jest możliwość przejścia w tryb nauki zdalnej. Takie prawo dyrektorom placówek daje nowelizacja rozporządzenia ministra edukacji i nauki w sprawie nauczania na odległość. Poza czynnikami epidemiologicznymi, dyrektor może wystąpić do kuratorium z wnioskiem o zastosowanie nauki zdalnej, jeżeli dojdzie do zagrożenia bezpieczeństwa uczniów, z uwagi na nieodpowiednią temperaturę na zewnątrz i wewnątrz pomieszczeń.
W świetle prawa najniższa możliwa temperatura w salach lekcyjnych to 18 stopni. Jeżeli temperatura w placówce jest niższa, dyrektor powinien odwołać zajęcia. Natomiast w przypadku temperatury na zewnątrz wynoszącej -15 stopni lub mniej, dyrektor ma możliwość zamknięcia szkoły i odwołania lekcji. Jednocześnie od 1 września 2022 r., w takim przypadku, już po trzech dniach od odwołania zajęć stacjonarnych, szkoły powinny wdrożyć tryb nauki zdalnej.
Zamknięta szkoła lub nauka zdalna - jakie przywileje mają rodzice?
Rodzicom dzieci do lat 14 przysługują dwa dodatkowe pełnopłatne dni wolne w ramach opieki nad dzieckiem. Jeżeli chodzi o dłuższy okres potrzebny do zajęcia się pociechą, przepisy przewidują możliwość skorzystania z zasiłku opiekuńczego.
O taki zasiłek od ZUS mogą ubiegać się rodzice dzieci do lat 8, rodzice dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności do lat 16, rodzice dzieci z orzeczeniem o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności do lat 18 oraz rodzice dzieci do lat 24, które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Wysokość zasiłku to 80 proc. wynagrodzenia, a jego limit wynosi 60 dni w roku. Przysługuje on rodzicom, którzy oboje pracują, w takich przypadkach jak m.in. nieprzewidziane zamknięcie żłobka, przedszkola lub szkoły oraz z konieczności izolacji dziecka z powodu podejrzenia o nosicielstwo choroby zakaźnej.
Jak pierwszy wyżej wymieniony przypadek znajdzie zastosowanie w przypadku zamknięcia placówki, tak skorzystanie z niego w przypadku nauki zdalnej może być utrudnione. Jednak doświadczenie z m.in. ubiegłej zimy, kiedy szkoły przeszły na nauczanie online z uwagi na wysoką liczbę zachorowań na koronawirusa, pokazuje, że ustawodawca może rozszerzyć pakiet wyjątkowych sytuacji. Wówczas rodzice dostali możliwość skorzystania z zasiłku opiekuńczego właśnie na wypadek nauki ich dziecka z domu.