Giełdowy tydzień rozpoczęliśmy przy nieobecności inwestorów z Wall Street i londyńskiego City. Na warszawskim parkiecie odbiło się to w postaci wyraźnie zimniejszych obrotów. Uwaga koncentrowała się na walorach CD Projektu, który po sesji pokaże raport za I kwartał.


Amerykanie obchodzą Dzień Pamięci, a Brytyjczycy Wiosenne Święto Bankowe. Równoczesna nieobecność inwestorów z dwóch głównych centrów finansowych świata sprawiła, że handel na europejskich giełdach odbywał się w dość spokojnej atmosferze.
WIG20 odnotował utratę 0,19% i zakończył dzień na poziomie 1 980,39 punktów. Taki bezruch nie przekreśla jeszcze żadnego scenariusza: ani kontynuacji wiosennej fali hossy, ani też majowej flauty. Poniżej niedawnego szczytu utrzymał się także WIG, który oddał 0,16%. Obroty na rynku głównym podsumowano na 536,5 milionów złotych. Czyli około połowę tego co zwykle.
Na zielono finiszował za to sWIG80, który urósł jednak tylko o 0,22%. Indeks spółek mniejszych utrzymuje się blisko tegorocznego maksimum (21 654 pkt.) i nadal niewiele brakuje mu do historycznego szczytu z września 2021 roku (21 888 pkt.).
W gronie blue chipów wyróżniały się drożejące o przeszło 5% akcje CD Projektu, które osiągnęły najwyższą cenę od ponad dwóch miesięcy. Gamingowa spółka ma jeszcze w poniedziałek pokazać sprawozdanie finansowe za I kwartał. Na rynku spekuluje się nawet nie tyle o samych wynikach, co plotkach o przejęciu przez Sony oraz rosnącej liczbie ujawnionych krótkich pozycji na akcjach CD Projektu
W tym kontekście trudno też było nie zauważyć 12-procentowego rajdu notowań CI Games. Zwyżka miała miejsce po kilku sesjach silnych spadków, wcześniej poprzedzonych jeszcze silniejszymi zwyżkami. Jednak tym razem podwyższonej zmienności nie towarzyszyły nowe wiadomości w kanale ESPI tej spółki.
