Niemieckie ministerstwo transportu do 2019 roku zainwestuje 250 mln euro w rozwój technologii wodorowej i przygotowanie samochodów z ogniwami paliwowymi do masowej produkcji - podaje w środę dziennik "Die Welt".


W rozmowie z "Die Welt" minister transportu Alexander Dobrindt ocenił, że świat stoi obecnie w obliczu "największej rewolucji w mobilności od czasu wynalezienia samochodu". Jego zdaniem istotne znaczenie w przyspieszeniu zachodzących zmian mają technologie autonomicznej jazdy, a także coraz większa synchronizacja pojazdów z internetem.
Z doniesień gazety wynika, że część z 250 mln euro zostanie przeznaczonych na badania i rozwój technologii wodorowej. Berlin chce, aby samochody z ogniwami paliwowymi stanowiły konkurencję dla aut z innymi jednostkami napędowymi. Środki finansowe resortu transportu mają też posłużyć do rozbudowy infrastruktury umożliwiającej tankowanie samochodów wodorowych. O konieczności takiego państwowego wsparcia wielokrotnie wspominały w przeszłości koncerny motoryzacyjne pracujące nad tymi rozwiązaniami.

Dzień mieszkaniowy na Bankier.pl - 2 webinary
Zapraszamy na webinary o kredytach hipotecznych!
<BR><B>Jak oszczędzić na kredycie hipotecznym i szybciej pozbyć się długu<B>
<BR><B>Bezpieczny Kredyt 2 procent - wszystko, o co boisz się zapytać
<BR>Zapisz się zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
"Die Welt" podaje też, że niemieckie władze zgodziły się wspierać program samochodów wodorowych do 2026 roku.
Nad samochodem wodorowym pracuje m.in. koncern BMW, który m.in. w Polsce prezentował model GT5 z ogniwami paliwowymi. Nad podobnym pojazdem pracuje też Mercedes. Tymczasem do produkcji seryjnej samochody wodorowe wprowadziła już Toyota i Hyundai. (PAP)
lm/ itm/