Na WGPW sesja pod znakiem Pekao
Otwarcie na minusie i potem wzrost, ale bez przekonania. To wszystko w otoczeniu rosnących indeksów w Eurolandzie. Nadal bardzo dobrze zachowały się PKN, TPSA i KGHM. Nadal korygował się Pekao, Agora i Computerland.Przed 11.00 indeks zaczął się obniżać, ale to był chwilowy ruch. I znowu ruszyliśmy do góry. Doskonale zachowywał się Prokom. Jednak przecena Pekao (analitycy wróżą, że spółka nie wykona rocznej prognozy) nie pozwoliła na ekstrawagancje i rynek ruszył do dołu znajdując równowagę koło 1177 pkt., gdzie od 12.30 prawie do 14.00 zapanowała stabilizacja. Spadków prawie nie było (wyjątki to Agora i Computerland), ale nie było też nastroju do kupna akcji.
Od 14.00 powoli rynek siadał, a złe dane z USA umocniły tę tendencję (mimo, że indeksy w Eurolandzie rosły czekając na obniżki stóp). Jednak w końcu i u nas przeważył optymizm i ruszyliśmy do góry, ale ruch był krótki – w Eurolandzie też indeksy zaczęły więdnąć. Pod koniec spóźnialscy sprzedawali jeszcze akcje Pekao. W samej końcówce indeks już rósł – wszyscy, którzy chcieli sprzedać przed świętami już to zrobili. Bardzo zły indeks PMI Chicago wywołał wpierw osłabienie na świecie, a potem entuzjazm. To w końcu doprowadzi inwestorów w Eurolandzie do katastrofy, bo obniżki stóp nic już gospodarce nie pomogą. Tak sytuacja pozwoliły na lekkie podciągnięcie indeksu na fixingu.
Na WIG-20 oczywiście żadnych zmian nie ma, ale powstała kolejna świeczka-ostrzeżenie.
Źródło:
