

W tym i przyszłym roku polska gospodarka będzie się rozwijać w tempie 3,6 proc., a w 2016 r. PKB urośnie o 3,5 proc. - wynika z poniedziałkowego raportu NBP. Bank centralny prognozuje, że w tym roku inflacja wyniesie 0,2 proc., a w przyszłym 1,4 proc.
Z lipcowego raportu o inflacji NBP wynika, że w krótkim okresie ceny dóbr i usług będą się zmieniały bardzo umiarkowanie. Dopiero w 2016 r. inflacja ma sięgnąć 2,3 proc. "W dłuższym horyzoncie inflacja CPI będzie wzrastać, jakkolwiek pozostanie na umiarkowanym poziomie, kształtując się w całym horyzoncie projekcji poniżej celu inflacyjnego NBP" - napisano w projekcji NBP.

Autorzy raportu wskazują, że komponentem najsilniej obniżającym wzrost cen konsumenta w krótkim horyzoncie projekcji będą ceny żywności. Mają one spadać do I kw. 2015 r.
Reklama"Spadek cen żywności wynika z pozytywnego wpływu na zbiory owoców i warzyw w Polsce (i w południowej Europie) wyjątkowo krótkiej i ciepłej zimy. Od kwietnia br., po wprowadzeniu przez Rosję embarga na import mięsa wieprzowego na skutek wykrycia choroby ASF w Polsce, zwiększona podaż występuje również na rynku mięsa" - napisano.
Inflacja cen żywności ma wzrosnąć do 3,0 proc. w 2016 r., będzie to jednak na poziom niższy od wieloletniej średniej.
Analitycy zaznaczają, że niska presja inflacyjna w krótkim okresie jest również spowodowana spadkiem cen energii.
"Krajowe ceny energii obniżyły się w 2013 r. o 1,5 proc., co jest najniższą notowaną dynamiką cen dla tej kategorii, od kiedy dostępne są porównywalne dane, czyli od lat 90-tych. W bieżącym roku średnia dynamika cen energii będzie nadal ujemna i wyniesie -0,4 proc. Przyczynia się do tego korzystna zmiana taryf w ubiegłym i bieżącym roku dla energii elektrycznej i gazu ziemnego dla gospodarstw domowych, a także obniżające się ceny ropy naftowej na rynkach światowych" - napisano w dokumencie banku centralnego.
NBP przewiduje też, że struktura dynamiki PKB w najbliższych latach będzie zrównoważona, zakończy się natomiast poprawa salda handlowego.
Komentarz eksperta
NBP spodziewa się wzrostu inflacji
Choć uwagę skupia możliwość wystąpienia pierwszej w dziejach III RP deflacji (według projekcji inflacja CPI z 50-procentowym prawdopodobieństwem zmieści się w tym roku w przedziale -0,1%-0,4%), to moim zdaniem istotniejszy jest kierunek oczekiwanej ścieżki inflacyjnej. Model stosowany przez NBP zakłada, że już w czwartym kwartale 2014 roku inflacja w Polsce zacznie rosnąć i to przy założeniu braku wzrostu cen surowców oraz bardzo niskiej dynamice cen za granicą.
Taka ścieżka projekcji w mojej ocenie redukuje prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, nawet w sytuacji ich niedawnych obniżek w strefie euro i Szwecji. Z drugiej strony projekcja zakłada, że inflacja CPI osiągnie 2,5-procentowy cel dopiero pod koniec 2016 roku. Realizacja tego scenariusza oznaczałaby, że rekordowo tani kredyt pozostanie z nami nawet do końca przyszłego roku. Oczywiście, to tylko projekcja, a rzeczywistość znana jest z tego, że lubi zaskakiwać planistów.
PKB będzie rósł w tempie szybszym niż 3% rocznie
Powrót wydajności czynników produkcji (TFP) do poziomów sprzed kryzysu, zwiększenie inwestycji przedsiębiorstw oraz poprawa na rynku pracy będą działać w kierunku przyspieszenia tempa wzrostu potencjalnego PKB - wynika z Raportu. W drugą stronę działać będzie ujemne saldo migracji.
"W horyzoncie projekcji negatywnie na wzrost produktu potencjalnego wpływać będzie spadek liczby ludności spowodowany ujemnym saldem migracji, głównie do krajów Unii Europejskiej" - napisano w opublikowanym w poniedziałek dokumencie.
Jednak zdaniem autorów raportu dużo większe znaczenie będą mieć trzy czynniki oddziałujące w kierunku przyspieszenia tempa wzrostu potencjalnego PKB.
"Po pierwsze, niska obecnie dynamika wydajności czynników produkcji (TFP) będzie powracać do poziomu sprzed światowego kryzysu finansowego" - napisano.
"Po drugie, na wzrost dynamiki kapitału przełoży się zwiększenie inwestycji przedsiębiorstw. Jednocześnie dynamika kapitału publicznego po spadku - wynikającym z istotnego obniżenia nakładów inwestycyjnych SFP w 2012 r. i 2013 r. - pozostanie w horyzoncie projekcji stabilna i neutralna dla wzrostu potencjalnego PKB" - dodano.
Trzecim czynnikiem poprawiającym tempo wzrostu potencjalnego PKB ma być poprawa na rynku pracy.
"Po trzecie, korzystnie na dynamikę produktu potencjalnego przekładać się będą pozytywne tendencje na rynku pracy, odzwierciedlone w obniżającej się stopie bezrobocia równowagi (NAWRU)" - napisano w dokumencie.
"W kierunku obniżenia stopy bezrobocia równowagi oddziaływać będzie elastyczność krajowego rynku pracy, czemu sprzyja wysoki udział elastycznych form zatrudnienia, takich jak umowy na czas określony i umowy cywilno-prawne oraz niski poziom uzwiązkowienia" - dodano.
Autorzy raportu wskazują, że w Polsce rzadziej niż w większości krajów Unii Europejskiej, występuje indeksacja wynagrodzeń, co ułatwia dostosowanie płac do warunków rynkowych.
"Dodatkowo, w ślad za obniżającą się bieżącą stopą bezrobocia, będzie stopniowo wygasać negatywne zjawisko histerezy (zwiększające dotychczas stopę bezrobocia równowagi)" - napisano w raporcie.
W lipcowej projekcji NBP prognozuje, że dynamika potencjalnego produktu wrośnie z 2,8 proc. w 2014 r. do 3,1 proc. w 2015 r. i 3,3 proc. w 2016 r.(PAP)
fdu/ gor/