Wprawdzie oscylatory krótkoterminowe wskazują na silne wyprzedanie rynku, ale ich wartości nie są jeszcze ekstremalnie niskie. Choć, jak pokazują historyczne notowania, przy zbliżonym poziomie RSI zdarzały się korekty w bessie na rynku tych akcji. Gdyby taka miała miejsce i tym razem, to najbliższym oporem będzie majowy dołek, znajdujący się na poziomie 3,8 zł. Przełamanie tej wartości będzie sygnałem zmiany tendencji krótkoterminowej na wzrostową - w takim wypadku wykres będzie miał otwartą drogę do 5,1 zł.
Na trwałą zmianę trendu trudno w tej chwili liczyć. Po czterech latach bessy potrzeba do tego dłuższej konsolidacji i wybicia z niej w górę. Na razie żadnej takiej konsolidacji na wykresie indeksu nie widać.
Tomasz Jóźwik






















































