Hiszpańska minister obrony Margarita Robles podczas czwartkowej wizyty w Odessie oświadczyła, że przesyłki z ładunkami wybuchowymi wysłane przez nieznanych sprawców do różnych instytucji w Hiszpanii, nie przestraszą władz tego kraju i nie skłonią ich do wstrzymania pomocy wojskowej dla Ukrainy.


“Żaden list czy akt przemocy nie powstrzyma Hiszpanii, krajów UE i NATO przed pomaganiem Ukrainie” - powiedziała Robles w obecności ministra obrony tego kraju Ołeksija Reznikowa.
Dodała, że służby wszczęły już śledztwo mające ustalić sprawców wysłania co najmniej sześciu listów z materiałami wybuchowymi do różnych podmiotów działających w tym kraju, Robles zapewniła o solidarności Hiszpanii z Ukrainą.
“Na drugim krańcu Europy możecie liczyć na pomoc ze strony dobrego przyjaciela i partnera, który będzie udzielał wam wszelkiej pomocy i wsparcia” - zapewniła Robles, do której adresowany był jeden z listów zawierających materiał wybuchowy.
W czwartek hiszpańska policja przekazała, że wszystkie te listy są do siebie podobne i zostały napisane tym samym charakterem pisma. Śledczy twierdzą, że wysłano je z Hiszpanii.
Kułeba: Kolejna nasza ambasada otrzymała groźby; koperty wymazane czerwoną substancją
Już trzy ukraińskie ambasady, oprócz tej w Madrycie, otrzymały groźby; przysłane koperty były wymazane czerwoną substancją - poinformował w czwartek wieczorem szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba.
Jak powiedział Kułeba, wewnątrz przysłanych do placówek kopert znajdowała się "symboliczna groźba". Podczas doręczenia na kopertach był czerwony płyn - podaje Interfax-Ukraina.
Według ministra jest to zastraszanie Ukrainy i ukraińskich dyplomatów.
"Dochodzę do jednego prostego wniosku: jeśli już zaczęli atakować ambasady, to znaczy, że boją się nas, próbują nas powstrzymać. Ale nas nic nie powtrzyma" - dodał.
Wcześniej w czwartek Kułeba powiedział, że dwie ambasady Ukrainy, oprócz tej w Madrycie, w środę i czwartek otrzymały "bardzo konkretne groźby" - napisała agencja Ukrinform.
W środę podczas próby otwarcia przesyłki adresowanej do ambasadora Ukrainy w Madrycie Serhija Pohorelcewa doszło do eksplozji ładunku. W efekcie zdarzenia lekko ranny został pracownik placówki dyplomatycznej. W czwartek ambasador Pohorelcew oświadczył, że za tragicznym zdarzeniem w ambasadzie stoi Rosja. (PAP)
ndz/ mal/
Od 24 listopada, kiedy taki wysłano do premiera Pedro Sancheza, przesyłki z ładunkami wybuchowymi skierowano do ministerstwa obrony Hiszpanii, jednej z firm zbrojeniowych z Saragossy, do bazy wojskowej w Torrejon de Ardoz pod Madrytem, a także do znajdujących się w tym mieście ambasad USA i Ukrainy.
W środę podczas próby otwarcia przesyłki adresowanej do ambasadora Ukrainy w Madrycie Serhija Pohorelcewa doszło do eksplozji ładunku. W efekcie zdarzenia lekko ranny został pracownik placówki dyplomatycznej.
W czwartek ambasador Pohorelcew oświadczył, że za tragicznym zdarzeniem w ambasadzie stoi Rosja.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ akl/