O tym, czy chcemy mieć na poddaszu kuchnię i łazienkę, powinniśmy wiedzieć już na etapie budowania domu i planowania konstrukcji dachowej. Chociaż większość elementów konstrukcyjnych, jak również związanych z ogrzewaniem, docieplaniem i wentylacją jest niezależna od tego, jakie pomieszczenie znajduje się pod stropem, to jest kilka elementów, które szczególnie odnoszą się do tzw. pomieszczeń wilgotnych czy też narażonych na zbieranie się pary.
Zadbaj o wentylację. Wiadomo, że nadmiar pary wodnej (a w łazience i kuchni powstaje jej zwykle więcej niż w innych pomieszczeniach mieszkalnych) powoduje rozwój pleśni i grzybów, może też z czasem niszczyć konstrukcję i izolację dachu. Dlatego sprawna wentylacja na poddaszu to konieczność. Zawczasu już trzeba pamiętać o tym, by pokrycie dachowe było wystarczająco szczelne, a drewno na konstrukcję odpowiednio sezonowane. Konieczne jest ułożenie folii paroizolacyjnej, która chroni dach przed wilgocią przychodzącą z wnętrza domu. Ponieważ produkowane obecnie drzwi i okna są zazwyczaj bardzo szczelne, aby uniknąć efektu hermetycznie zamkniętej puszki, musimy zadbać o sprawną wentylację, a co za tym idzie – wymianę powietrza. Mamy do wyboru dwa podstawowe rodzaje wentylacji: naturalną (grawitacyjną) i mechaniczną, wymuszoną niejako przez różnego rodzaju wentylatory zamontowane w otworach wentylacyjnych. Warte uwagi są okna z zainstalowaną klapą wentylacyjną lub nawiewnikiem.
Nadmiar wilgoci w pomieszczeniach łazienki i kuchni warunkuje też wybór materiałów wykończeniowych. Szczególną uwagę należy zwrócić na płyty do tzw. suchej zabudowy. Jeśli chcemy w łazience na poddaszu zabudować np. stelaż do wc czy wykonać efektowne półki, musimy użyć do tego celu wodoodpornej płyty gipsowo-kartonowej. Jest ona przeważnie odporna również na działanie ognia. Nie można jednak stosować płyt g-k w miejscach szczególnie narażonych na zamoczenie, czyli np. w kabinach prysznicowych czy tuż przy wannie, wilgotność powietrza przekraczająca 85% obniża bowiem wytrzymałość i trwałość zabudowy.
Nie zapomnij o ergonomii. Podczas urządzania wnętrza łazienki czy kuchni na poddaszu powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na wysokość pomieszczenia, ilość miejsca znajdującego się pod skosami, wysokość i rozmieszczenie ścianek kolankowych. Ergonomia zarówno łazienki, jak i kuchni wymaga bowiem odpowiedniego rozstawienia poszczególnych sprzętów, a w pomieszczeniu ze skosami jest to zazwyczaj trudne i może przydać nam się pomoc profesjonalnego architekta wnętrz.
Należy pamiętać, że np. wanna bez nóżek ma wysokość około 40-50 cm, na nóżkach – 55-60 cm. Nieco wyższa jest wanna z hydromasażem. Człowiek siedzący w wannie ma czubek głowy średnio na wysokości ok. 1 metra i co najmniej taką wysokość powinien mieć skośny sufit w najniższym miejscu nad wanną. Co najmniej 2 metrów wysokości trzeba, by wygodnie stanąć obok wanny. Najwięcej miejsca (na wysokość) w łazience potrzebuje kabina prysznicowa, dlatego powinniśmy umiejscowić ją jak najdalej od ścianki kolankowej i skośnego sufitu. Niewiele mniej miejsca wymaga umywalka, zwłaszcza jeśli chcemy mieć nad nią lustro. Pewne jest jedno – trudno dostępne miejsca pod skosami najlepiej jest wykorzystać na wszelkiego rodzaju szafki, półki itp., jednym słowem nadać im funkcję magazynową.
Kuchnię na poddaszu jeszcze trudniej urządzić niż łazienkę, chociażby dlatego, że większość czynności wykonuje się tu na stojąco. Dobrze sprawdza się kuchnia w formie wyspy, w której umieszczamy płytę grzejną. Jest wtedy możliwość zainstalowania okapu, co znacznie poprawi wentylację pomieszczenia. Niełatwo rozwiązać kwestię szafek i blatu, zwłaszcza gdy kuchnia jest otwarta (mniej ścian do dyspozycji). Zwykle rezygnujemy wtedy z szafek wiszących na rzecz głębszej zabudowy stojącej i szerszego blatu roboczego. Niezwykle ważne jest też właściwe doświetlenie zarówno kuchni jak i łazienki. Niezbędne wydają się być okna połaciowe, których wybór na polskim rynku jest wystarczająco duży, by każdy znalazł coś dla siebie. Firmy, specjalizujące się w tego typu produktach (m. in. Velux, Fakro), posiadają również w swojej ofercie bogatą paletę akcesoriów ułatwiających korzystanie z okien, np. specjalne żaluzje. Velux proponuje też wykorzystanie świetlika tunelowego, który pomoże doświetlić te pomieszczenia, w których zainstalowanie okien nie jest możliwe. Okna dachowe i świetliki jednak nie wystarczą. Chociaż wpuszczają one zwykle dużo światła dziennego, to jednak odpowiednie rozmieszczenie oświetlenia sztucznego będzie warunkiem funkcjonalności „wilgotnych” pomieszczeń.
Fot. Fakro
