Grupa LPP zakłada w strategii zrównoważonego rozwoju do 2025 roku 50 proc. udziału kolekcji ekologicznych w marce Reserved, redukcję emisji CO2 o 15 proc. i 100 proc. opakowań przyjaznych środowisku – poinformowała grupa w materiałach prasowych przed konferencją prasową.

Spółka podała, że w 2021 roku co czwarty jej produkt będzie oznaczony metką Eco Aware, a w 2022 roku w salonie każdej z pięciu marek LPP wprowadzony będzie system zbiórki odzieży używanej.
Grupa LPP poinformowała, że w swoich kolekcjach wykorzystuje bawełnę organiczną, TencelTM Lyocell pozyskiwany z celulozy drzewnej, organiczny len, czy włókna z recyklingu np. poliester z butelek.
Zakończył się proces wdrażania RFID
Grupa LPP zakończyła proces wdrażania elektronicznych metek (RFID) w marce Reserved w Polsce – poinformowała spółka.
"Przed nami czas na pierwszy bilans korzyści – możemy dokładnie kontrolować to, co jest na sali sprzedaży i osiągamy blisko 100 proc. zgodności z naszymi założeniami. To oznacza poprawę dostępności towaru dla klientów o około 15 proc. Elektroniczne metki usprawniają także procesy w salonie (...)” - powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, Jacek Kujawa, wiceprezes LPP.
Jak dodał, proces inwentaryzacji skrócił się około 100-krotnie, a czas rejestracji towaru przy kasie zmniejszył się o około 70 proc.
W kolejnych latach spółka planuje wdrożenie RFID w pozostałych markach i będzie analizować kolejne możliwości, jakie stwarza wykorzystywanie elektronicznych metek.
Grupa liczy na wzrost przychodów w 2020 r.
"W tym roku nasze przychody mogą wynieść ok. 9,5 mld zł, a w przyszłym wzrosnąć do ok. 10,5 mld zł” - powiedział prezes na konferencji.
Pytany, czy w kolejnych latach przychody będą rosły w tempie 10-15 proc., odpowiedział: „W poprzednich latach przychody rosły w tych poziomach: 14 czy 17 proc. Nie spodziewamy się raczej, że wzrosty będą mniejsze. Myślę, że mogą być bliżej większych wzrostów niż mniejszych. Stawianie celów w perspektywie dłuższej niż trzyletnia jest jednak niebezpieczne z powodu różnych zawirowań na rynku. (…) Trzymajmy się 15 proc.".
LPP zwiększy nakłady na centrum dystrybucyjne w Brześciu Kujawskim
„Na centrum dystrybucyjne w Brześciu Kujawskim wydamy 860 mln zł. Zdecydowaliśmy się na zwiększenie nakładów, bo planujemy większe inwestycje w technologie, większą automatyzację” - powiedział dziennikarzom prezes Piechocki.
Poinformował, że wcześniej planowano CAPEX na nowe centrum w wysokości ok. 500 mln zł.
Jak powiedział prezes, powierzchnia centrum ma się zwiększyć w stosunku do wcześniejszych planów o ok. 20 proc., do 120 tys. m kw.
Inwestycja ma zostać oddana w 2022 roku. Zatrudnienie ma znaleźć ok. 1000 osób.
Wzrost kosztów pracy największym wyzwaniem dla LPP
„To dla nas największe wyzwanie. (…) W poprzednich latach płaca minimalna rosła średnio o 6-7 proc., skok o 15 proc. jest niebezpieczny” - powiedział dziennikarzom prezes Piechocki.
Poinformował, że spółka podejmuje działania, które mają zmitygować wpływ wzrostu płac.
"Robimy wszystko, by wpływ był jak najmniejszy. Inwestujemy w technologię, w tym RFID (elektroniczne metki), poprawiamy produktywność, negocjujemy z centrami handlowymi” - powiedział prezes.
Pytany, czy spodziewany wzrost kosztów pracy może skłonić spółkę do większej optymalizacji sieci sklepów w Polsce, odpowiedział: „To się dzieje, zamykamy sklepy, zamieniając je na większe, a to może przyspieszyć ten proces”.
Przypomniał, że już teraz grupa realizuje ponad połowę przychodów za granicą.
Jak powiedział, wśród pięciu najlepszych sklepów Reserved pod względem sprzedaży nie ma żadnego salonu z Polski.
LPP może w przyszłym roku wejść na kolejny rynek, ale – jak powiedział prezes – grupa chce się przede wszystkim skupić na rynkach, na których jest już obecna, a są perspektywiczne, np. Rumunia.
„Coraz lepszą mamy sprzedaż w Londynie czy w Niemczech, co nie znaczy, że notujemy tam zyski. Tracimy i tak jeszcze będzie przez parę lat” - powiedział Piechocki.
pel/ gor/ osz/