![Kryzys energetyczny. Tu podwyżki cen gazu będą najbardziej odczuwalne [Mapa]](https://galeria.bankier.pl/p/f/6/ac8d91de74ec96-948-568-2-70-995-597.jpg)
![Kryzys energetyczny. Tu podwyżki cen gazu będą najbardziej odczuwalne [Mapa]](https://galeria.bankier.pl/p/f/6/ac8d91de74ec96-948-568-2-70-995-597.jpg)
Wzrost cen gazu niepokoi gospodarstwa domowe, które zużywają sporo błękitnego paliwa. Dzięki ciekawej mapie można sprawdzić, gdzie sieciowe zużycie tego surowca było największe w 2020 r.
Sejm niedawno zaakceptował ustawę wprowadzającą między innymi zerową stawkę VAT na gaz ziemny od 1 lutego do 31 lipca 2022 r. Tym niemniej wiele gospodarstw domowych obawia się o koszty zakupu błękitnego paliwa w przyszłości. Trudno się dziwić, bo rozwiązania osłonowe, które wprowadza rząd, wcześniej czy później się skończą. Obawy o bezpośrednie koszty związane z gazem mogą mieć przede wszystkim mieszkańcy bloków posiadających własną kotłownię gazową i osoby wykorzystujące kocioł gazowy we własnym domu jednorodzinnym. Ciekawa analiza portalu RynekPierwotny.pl odpowiada na pytanie, w których częściach kraju podwyżki cen gazu sieciowego mogą być najbardziej odczuwalne. Przygotowana mapa sugeruje, że zmiany w gazowych taryfach mocno odczują m.in. mieszkańcy dużych aglomeracji.
Przeczytaj także
Białe plamy w gazyfikacji
Analiza RynekPierwotny.pl stała się możliwa dzięki temu, że GUS regularnie podaje informacje na temat zużycia gazu sieciowego przez gospodarstwa domowe. Poniższa mapa prezentuje właśnie takie dane dotyczące domowego zużycia gazu w 2020 r. Mowa o zużyciu w przeliczeniu na jednego mieszkańca 380 powiatów i większych miast. Co ważne, analizowane wyniki obejmują wyłącznie zużycie gazu z sieci i nie uwzględniają zapotrzebowania ze strony osób używających butli gazowych. W praktyce butle są jednak wykorzystywane niemal wyłącznie do podgrzewania posiłków. Dane GUS wskazują, że z takiego dość prowizorycznego rozwiązania nadal korzysta około 25-30% polskich gospodarstw domowych. Duże przydomowe zbiorniki gazu na razie nie zdobyły natomiast dużej popularności.
Przeczytaj także
Mapa przygotowana przez portal RynekPierwotny.pl pokazuje nie tylko poziom zużycia gazu sieciowego (w przeliczeniu na jedną osobę), ale również skalę problemów związanych z gazyfikacją kraju. Dostępność sieci gazowej wygląda słabo nie tylko na terenie tzw. ściany wschodniej (z wyłączeniem Podkarpacia). W centralnej i północnej części Polski również znajdziemy powiaty, gdzie gęstość sieci gazowej jest bardzo mała. Zawirowania cenowe oraz regulacyjne na rynku gazu stawiają pod pewnym znakiem zapytania perspektywy gazyfikacji najbardziej zaniedbanych pod tym względem powiatów. Wysoki poziom jednostkowych cen gazu może być natomiast czynnikiem zniechęcającym samych właścicieli domów do budowania nowych przyłączy gazowych.
Zobacz także

Poradnik
10 sprawdzonych sposobów, jak polepszyć zdolność kredytową
Pobierz poradnik bezpłatnie lub kup za 10 zł.
Masz pytanie? Napisz na [email protected]
Pod Warszawą zużywa się sporo gazu do ogrzewania
Wróćmy jednak do kwestii dotyczących zużycia gazu sieciowego przez gospodarstwa domowe w 2020 r. Powyższa mapa dobrze pokazuje, że niektóre części kraju mocno wyróżniają się pod tym względem. W 2020 r. największe zużycie gazu z sieci przez gospodarstwa domowe odnotowano dla następujących powiatów i jednego miasta na prawach powiatu:
- pow. warszawski zachodni - 5 437 kWh w przeliczeniu na osobę;
- pow. piaseczyński - 4 954 kWh;
- pow. pruszkowski - 4 437 kWh;
- pow. grodziski (woj. mazowieckie) - 4 277 kWh;
- pow. wołomiński - 3 580 kWh;
- Sopot - 3 345 kWh;
- pow. legionowski - 3 275 kWh;
- pow. poznański - 3 236 kWh;
- pow. wielicki - 3 016 kWh;
- pow. otwocki - 2 845 kWh;
- pow. krakowski - 2 817 kWh;
- pow. policki - 2 708 kWh;
- pow. wrocławski - 2 525 kWh;
- pow. kołobrzeski - 2 461 kWh;
- pow. kamieński - 2 444 kWh.
Obecność tylko jednego miasta na powyższej liście można łatwo wyjaśnić. Mianowicie w takich dużych ośrodkach miejskich jak np. Warszawa, Kraków, Gdańsk, Szczecin, Łódź, Poznań i Wrocław spora część bloków korzysta z ciepła sieciowego. Większe zużycie gazu sieciowego per capita można natomiast zaobserwować w bezpośrednich okolicach wspomnianych miast. Mowa o terenach, gdzie przez ostatnie dwie dekady rozwijało się intensywnie nowe budownictwo jednorodzinne. Można sądzić, że osoby, które było stać na budowę lub zakup domów w bezpośrednim sąsiedztwie dużych miast, należą raczej do zamożniejszej części polskiego społeczeństwa. Niemniej jednak wzrost cen gazu może być kłopotliwy dla takich gospodarstw domowych - tym bardziej że jednocześnie rosną też raty kredytów na cele mieszkaniowe.
Andrzej Prajsnar
