REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Kolorz: brutalność policji w Jastrzębiu-Zdroju nie do zaakceptowania

2015-02-10 11:09
publikacja
2015-02-10 11:09

Interwencji minister spraw wewnętrznych Teresy Piotrowskiej ws. działań policji podczas manifestacji górników w Jastrzębiu-Zdroju zażądał szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz. Ocenił, że brutalność, z jaką postępowali tam policjanci, jest nie do zaakceptowania.

We wtorkowym liście do szefowej MSW Kolorz napisał m.in., że w imieniu wszystkich członków śląsko-dąbrowskiej Solidarności, górników jastrzębskich kopalń domaga się natychmiastowej interwencji resortu w związku z brutalną akcją policji wobec uczestników demonstracji przed siedzibą JSW oraz wyciągnięcia konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych.

Brak reakcji MSW może doprowadzić do tego, że podczas kolejnego +zabezpieczania+ demonstracji w taki sposób, jak w Jastrzębiu-Zdroju, dojdzie do tragedii - ocenił związkowiec.

Reklama

Jak podkreślił, w poniedziałek, podczas brutalnych działań policji w trakcie demonstracji górników przed siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej rannych zostało ponad 20 ludzi.

Próba bagatelizowania tego faktu nowomową oficjalnych komunikatów mówiących, że +nie są to poważne obrażenia+, powoduje, że wśród górników, którzy byli świadkami policyjnych działań, jeszcze bardziej rośnie oburzenie i frustracja. Jak poważne muszą być +obrażenia+ ofiar policyjnej interwencji, żeby MSW zareagowało w odpowiedni sposób? Czy sygnałem do reakcji będzie trwałe kalectwo postrzelonego czy pobitego? A może dopiero, +obrażenia+ śmiertelne? - pyta w liście Kolorz.

Jego zdaniem "brutalność, z jaką postępowali policjanci" podczas poniedziałkowej demonstracji, "jest nie do zaakceptowania w demokratycznym państwie prawa". "Strzelanie do ludzi z broni gładkolufowej, brutalne pałowanie, używanie wobec demonstrantów gazu pieprzowego, to nie jest metoda na zabezpieczanie demonstracji, lecz prowokowanie do odwetu i do wzajemnej agresji - uznał szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Postawił przy tym pytanie, czy brutalne działanie oddziałów prewencji jest tylko efektem incydentalnej, błędnej decyzji dowódców, czy też planowym, celowym działaniem, mającym na celu nakręcanie spirali agresji i wywołanie zamieszek?. Zasugerował, że "są grupy, którym zależy na przedstawianiu górników z Jastrzębia-Zdroju jako agresorów i chuliganów". Czy podległe Pani Minister oddziały policji służą tym grupom czy społeczeństwu? - pytał Kolorz.

Związkowiec nawiązał też do żywej w regionie pamięci wydarzeń stanu wojennego. "Ówczesna władza też prowadziła dialog społeczny za pośrednictwem milicyjnych pałek, a następnie padł rozkaz strzelania do strajkujących w kopalniach ludzi. Gdy dziś policja strzela do jastrzębskich górników, to siłą rzeczy wracają wspomnienia o tragedii sprzed 33 lat. Tłumaczenie, że dziś strzelający używają broni gładkolufowej, a nie ostrej, w żaden sposób nie zmienia tego, iż skojarzenia są jak najgorsze - zaznaczył szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Poniedziałkowa ponadczterogodzinna demonstracja przed budynkiem spółki rozpoczęła się ok. godz. 12. Początkowo przebiegała stosunkowo spokojnie - przed spółką wybuchały petardy, wyły syreny, płonęły opony i race. Górnicy domagali się głównie niecenzuralnie - odejścia prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego.

Z czasem w kierunku budynku spółki rzucano coraz więcej ciężkich przedmiotów, m.in. metalowe kulki z łożysk. Zniszczone zostały drzwi do siedziby JSW i elementy elewacji. Gdy ochraniający budynek policjanci wyszli na zewnątrz, część manifestantów zaczęła ich atakować. Funkcjonariusze zaczęli używać gazu pieprzowego, potem też armatki wodnej.

Manifestujący m.in. wyrywali słupki podtrzymujące okoliczne drzewa i rzucali nimi oraz petardami w policjantów. Skandowali "gestapo, gestapo" i "policja, zostaw górnika". Ok. godz. 15 policjanci oddali salwy z broni gładkolufowej w powietrze, a potem również w kierunku atakujących ich osób. Po pewnym czasie manifestanci zaczęli się rozchodzić.

W poniedziałek po południu policjanci podawali informacje o sześciu poszkodowanych funkcjonariuszach i sześciu manifestujących, którym udzielono pomocy. Jak mówił rzecznik śląskiej policji podinspektor Andrzej Gąska, nie mieli oni "poważnych obrażeń.

We wtorek policja uściśliła w komunikacie, że rannych zostało czterech policjantów (mieli stłuczenia i oparzenia po wybuchach petard), a sześciu protestującym udzielono pomocy na miejscu - przemyto im oczy. Zatrzymano osiem osób (w wieku od 23 do 41 lat) - za atak na policjantów i zniszczenie mienia. Policjanci pracowali nad zatrzymaniem kolejnych "sprawców zajść".

Śląska policja wskazała też, że policjanci w trakcie manifestacji dbali o bezpieczeństwo osób, które zgromadziły się przed budynkiem spółki i pracowników przedsiębiorstwa. Zaakcentowała, że po godzinie 14 grupa agresywnych osób próbowała przedostać się do budynku. Policjanci ciągle apelują o zachowanie zgodne z prawem. Atakowanie mundurowych i niszczenie mienia to przestępstwa i trudno je uznać za formę protestu - napisało biuro prasowe śląskiej policji.(PAP)

(Planujemy kontynuację tematu)

mtb/ par/ je/

Publikacja zawiera linki afiliacyjne.
Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (3)

dodaj komentarz
~Kalisi
Tym związkowym nierobom to się we łbach poprzewracało od nic nie robienia i brania kasy. Polska to chory kraj, trzeba w końcu wyciąć tego raka który go gryzie od czasów PRL-u. Nie może być by jedni zapier++lali na innych bo tamci to wyjdą na ulicę i zrobią rozróbę, obrzucają Policję kamieniami, śrubami i innym dziadostwem które ze Tym związkowym nierobom to się we łbach poprzewracało od nic nie robienia i brania kasy. Polska to chory kraj, trzeba w końcu wyciąć tego raka który go gryzie od czasów PRL-u. Nie może być by jedni zapier++lali na innych bo tamci to wyjdą na ulicę i zrobią rozróbę, obrzucają Policję kamieniami, śrubami i innym dziadostwem które ze sobą przynieśli. I co Panie Kolorz takie zachowanie należy pochwalać, a może jeszcze klaskać tym bandziorom do rytmu. Mamy kapitalizm i równość obudź się Pan!! Ten rząd powinien ostro zaprotestować przeciwko takim patologiom a nie bać się o swe losy bo wybory za pasem.
~piotr
w tv bylo dokladnie widac kto tu byl agresorem nie chce bronic policji ale gurnicy prowokowali policje i te ceglowki nie lecialy od policji lecz od gurnikow.iedno czego nie powinno byc to strzelanie do ludzi to przesada !!
~egon
no oczywiście powinni ich przywitać chlebem i solą

Powiązane: Łatwiejszy dostęp do broni

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki