Kierwiński: PiS od 2015 roku prowadzi politykę antywarszawską

Prawo i Sprawiedliwość od 2015 roku prowadzi politykę antywarszawską; zamiast budować i rozwijać połączenia komunikacyjne mamy kolejne szykany i kolejne problemy - powiedział w poniedziałek poseł Marcin Kierwiński (PO-KO)

Kierwiński ocenił w poniedziałek na konferencji prasowej zorganizowanej przed Dworcem PKP Ochota w Warszawie, że "PiS od 2015 roku bardzo konsekwentnie prowadzi politykę antywarszawską".

"Antywarszawską dlatego, że w Warszawie nie rządzi nominat PiS. Jarosław Kaczyński wielokrotnie ostrzył sobie zęby na Warszawę, wielokrotnie chciał przejąć, czy też doprowadzić do zmiany władz w Warszawie, jak do tej pory mu się nie udało, tamą dla niego byli warszawiacy. Dlatego w wielu kwestiach Jarosław Kaczyński stara się zrobić wszystko, aby ta Warszawa była miastem inaczej traktowanym, niż inne samorządy" - mówił poseł PO-KO.

Zdaniem Kierwińskiego PiS, jeśli chodzi o kwestie lotniskowo-kolejowe dla województwa mazowieckiego i dla Warszawy "ma jakiś gigantyczny problem". "Zamiast budować, rozwijać połączenia komunikacyjne, zamiast starać się połączyć lotnisko Okęcie z lotniskiem w Modlinie mamy kolejne szykany i kolejne problemy" - podkreślił Kierwiński.

"Warto, aby w polskim parlamencie w tej najbliższej kadencji zasiadały osoby, które zagwarantują Warszawie i warszawiakom to, że władza centralna będzie po prostu o Warszawę dbała" - dodał poseł PO-KO.

Wiceprzewodnicząca rady Warszawy, kandydatka KO w wyborach do Sejmu Aleksandra Gajewska zwracała uwagę podczas konferencji, że połączenia SKM i KM z centrum Warszawy na lotnisko Chopina są zagrożone. "Ponieważ Ministerstwo Infrastruktury i PKP planuje na tych liniach, które są już bardzo obciążone wprowadzić kolejne pociągi, które niestety nie będą zatrzymywały się w Warszawie" - wyjaśniła Gajewska.

W jej ocenie, "wszystko to będzie odbywało się ze szkodą dla warszawiaków i warszawianek". "Nie będą oni mogli korzystać z tych połączeń, które dzisiaj dobrze znają, które są niskoemisyjne bo jak wiemy transport szynowy jest niskoemisyjny. Może to spowodować, że ludzie będą wsiadali do samochodów. Będzie coraz więcej zanieczyszczeń powietrza" - mówiła Gajewska.

Według niej, "to, co dzieje się w tej chwili i co może zadziać się w przyszłości jest wymierzone w warszawianki i warszawiaków". "Być może z tego powodu, że PiS nie znajduje tutaj tak wysokiego poparcia. Linie, które mają tutaj przejeżdżać nie będą obsługiwały warszawiaków i warszawianek" - dodała.

Przewodniczący klubu radnych KO Jarosław Szostakowski podkreślił, że projekt połączenia komunikacją kolejową lotniska z centrum Warszawy był dofinansowany z środków europejskich. "I dzisiaj też się rodzi pytanie, czy takie ograniczenie nie zagrozi trwałości tego projektu" - podkreślił.

autor: Edyta Roś