REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

KRD: Firmy, które ogłosiły upadłość od połowy 2017 r. do połowy 2018 r., mają 50 mln zł długu

2018-10-19 06:01
publikacja
2018-10-19 06:01

50 mln zł to długi 628 firm, które ogłosiły w Polsce upadłość od połowy 2017 r. do połowy 2018 r. - podał Krajowy Rejestr Długów. Według KRD tych strat można było uniknąć, bo co czwarta z nich była notowana jako dłużnik na rok przed ogłoszeniem bankructwa.

fot. / / YAY Foto

Jak wskazał KRD, od 1 lipca 2017 r. do 30 czerwca 2018 r. ofiarą bankrutów padło 650 przedsiębiorstw, w większości z sektora MŚP.

Dla wielu z nich, jak ocenili eksperci cytowani w piątkowym komunikacie, brak zapłaty ze strony kontrahentów, którzy ogłosili upadłość, była dotkliwą stratą, która wpłynęła negatywnie także na ich kondycję finansową.

"Z naszych danych wynika, że co czwarta firma z tych, które ogłosiły upadłość, była notowana w KRD nawet na dwanaście miesięcy przed bankructwem, a co druga - na trzy miesiące przed" - powiedział PAP prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.

Jak podkreślił, wystarczyłoby regularnie sprawdzać kondycję finansową takiej firmy, by w porę wycofać się z ryzykownej współpracy. "Im dłużej kontrahent ma kłopoty finansowe, tym bardziej jego dług narasta, wierzycieli przybywa, a szansa na odzyskanie od niego należności maleje" - przestrzegł.

Wśród firm, które ogłosiły upadłość w ciągu minionych 12 miesięcy, 165 było notowanych w KRD na rok przed ogłoszeniem upadłości, 249 na pół roku, a 290 na 3 miesiące. Każda z tych firm miała średnio dwóch wierzycieli.

Najwięcej firm, które ogłosiły upadłość i figurują w KRD pochodzi z Mazowsza, Śląska, Lubelszczyzny, Dolnego Śląska i Wielkopolski. Najmniejsza zaś liczba dłużników-bankrutów z województw: lubuskiego, opolskiego i świętokrzyskiego.

Wierzycielami przedsiębiorstw-bankrutów są zarówno firmy finansowe, budowlane, produkcyjne, telekomunikacyjne, transportowe, spedycyjne, motoryzacyjne, jak i oferujące usługi wynajmu krótkoterminowego. Natomiast upadłość ogłaszają najczęściej firmy z branż: handlowej, przetwórstwa przemysłowego i budowlanej. Według Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej taką prawidłowość obserwuje się od trzech lat.

Zdaniem Mirosława Sędłaka, zarządzającego programem Rzetelna Firma w ramach Kaczmarski Group, kondycję finansową każdej firmy należy rozpatrywać indywidualnie, a nie przez pryzmat całej branży. "Nawet w najbardziej +ryzykownych+ sektorach gospodarki funkcjonują przecież przedsiębiorstwa, które nie mają problemów finansowych i odznaczają się wysoką moralnością płatniczą. Warto decydować się na współpracę właśnie z takimi firmami" - podkreślił, cytowany w piątkowym komunikacie, Sędłak.

Jak podkreślił, najczęstszą przyczyną kłopotów finansowych są zatory płatnicze. "Jeśli sami chcemy ich uniknąć, monitorujmy kondycję firm i wybierajmy takich kontrahentów, którzy w krytycznym momencie nie pociągną nas w dół" - przestrzegł. (PAP)

autor: Magdalena Jarco

maja/ amac/

Źródło:PAP
Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (2)

dodaj komentarz
mapli
To są mega pieniądze, naprawdę. Czasem się trafia na nieodpowiedzialnego kontrahenta i wtedy jest problem. U nas szybko sprawę rozwiązuje Kruk, który odzyskuje nasze należności, szybko i pewnie.
sadinternetowypl
Chyba wniosek z artykułu jest taki, że jeżeli dodasz dłużnika do bazy danych, to on ogłosi upadłość i nie odzyskasz kasy. Jak masz dłużnika to lepiej szybko składać pozew o zapłatę i do komornika, a inni niech wpisują ich do baz dłużników.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki