Komisja Europejska nie zamierza przerwać wsparcia dla Ukrainy i pracuje czteroletnim pomocowym planem finansowym wartym dziesiątki miliardów euro. Celem jest zapewnienie bardziej stabilnego i przewidywalnego wsparcia dla rozdartego wojną kraju - podaje w czwartek "Financial Times".


Nowe podejście KE - jak wyjaśnia gazeta - wynika z ubiegłorocznej krytyki za "przypadkowe i nieprzewidywalne" wsparcie finansowe UE dla Ukrainy, gdzie finanse publiczne są niezwykle nadwyrężone z powodu wojny. Według unijnych dyplomatów i urzędników Komisja rozpoczęła prace nad wnioskiem, który pomoże pokryć potrzeby kraju nie tylko w przyszłym roku, ale także w 2027 r.
Zwolennicy planu, który wciąż wymaga dopracowania, twierdzą, że zapewniłby Kijowowi większą przejrzystość i pewność finansów. Ma również na celu zachęcenie innych sojuszników, takich jak Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, do złożenia podobnych długoterminowych zobowiązań.
Jeśli uzyska zgodę wszystkich państw członkowskich, co raczej nie będzie łatwe, pieniądze mogłyby zostać wykorzystane na ogólne wsparcie budżetowe Ukrainy, rozszerzając obecny unijny pakiet pomocy makrofinansowej o wartości 18 mld euro w tym roku.
Plan może pociągać za sobą nową emisję długu
"Plan finansowania, który może pociągać za sobą nową emisję długu przez Komisję, ma pojawić się w ramach przeglądu wieloletniego budżetu UE, który obejmuje lata 2021-2027 i został mocno uszczuplony przez wojnę i związany z nią napływ uchodźców, a także wysoką inflację" - pisze "FT".
Propozycje Komisji są nadal opracowywane, ale mogą być gotowe już w tym miesiącu, potencjalnie przed konferencją na temat odbudowy Ukrainy planowaną w Londynie w dniach 21-22 czerwca.
Urzędnicy UE mają nadzieję, że przedstawiając długoterminowe finansowanie, UE może zachęcić Stany Zjednoczone do zaoferowania własnej wieloletniej pomocy. Jest to szczególnie niepokojące, biorąc pod uwagę rosnącą niepewność środowiska politycznego w Waszyngtonie, w miarę jak zbliżają się wybory w przyszłym roku, a część Partii Republikańskiej staje się niespokojna co do skali pomocy USA dla Ukrainy.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ mal/