Dom Maklerski Millennium prowadzi 59,5 tys. rachunków inwestycyjnych, w tym 5,5 tys. internetowych. We wrześniu jego udział w obrotach na GPW wyniósł 2,4% na rynku akcji oraz 2,3% na rynku kontraktów terminowych.
„Ubolewamy, że doszło do takiego zdarzenia. Robimy wszystko co w naszej mocy, by jak najszybciej przywrócić sprawność” – powiedział „Parkietowi” Mariusz Dąbkowski, prezes Millennium DM. „Przyczyną awarii jest wewnętrzny błąd systemu bazy danych. Cały czas pracują nad tym specjaliści z Prokomu, dostawcy oprogramowania” – dodał. Według jego słów do poniedziałkowej sesji błąd powinien zostać usunięty.
Prezes Millennium DM zapewnia, że broker jest w tej sprawie niewinny, awaria jest bowiem od niego niezależna. Inwestorzy mają nikłe szanse na odszkodowanie, bowiem regulamin świadczenia usług brokerskich przez DM Millennium mówi, że broker „może zawiesić przyjmowanie lub realizację zleceń lub dyspozycji na czas zawieszenia dostępu do systemu informatycznego domu maklerskiego”.
Rzecznik Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Łukasz Dajnowicz twierdzi jednak, że reklamację warto złożyć. Być może broker zdecyduje się na jakiś gest wobec klientów. Można także zwrócić się z oficjalną skargą do KPWiG. Ostatecznie można złożyć także pozew o odszkodowanie do sądu.
M.D.
Na podstawie: „Parkiet”






















































