Inter Cars spodziewa się utrzymania dwucyfrowej dynamiki sprzedaży w 2023 roku, po jej zakładanym wzroście powyżej 20 proc. w 2022 roku - poinformował PAP Biznes w wywiadzie członek zarządu spółki Piotr Zamora.


"Przychody dystrybutorów i grupy Inter Cars nadal rosną bardzo szybko. Dynamiki dystrybutorów w Europie Środkowo-Wschodniej są wyższe niż w Europie Zachodniej, co pokazują wyniki za 3 kwartały 2022 spółek publicznych z naszej branży notowanych w Europie i USA. Opublikowane właśnie wyniki sprzedażowe za listopad 2022 Inter Cars potwierdzają ten trend. W związku z tym w całym 2022 roku zakładamy utrzymanie dynamiki wzrostu przychodów powyżej 20 proc." - powiedział członek zarządu.
"Niestety, mamy obecnie do czynienia z coraz mniej stabilną sytuacją geopolityczną i makroekonomiczną. W takiej chwili trudno jest przewidywać wzrosty i wyniki w dłuższej perspektywie, chociażby ze względu na nieprzewidywalne skutki ekonomiczne prowadzonej przez Rosję wojny, mam tu na myśli np. obecnie występujący szok podażowy związany z cenami energii, spodziewane w najbliższym czasie zaostrzenie sankcji na Rosję dotyczące importu ropy o zasięgu globalnym i ustalenie pułapu maksymalnej ceny, czy też łagodzenie skutków inflacji poprzez rozmaite działania realizowane przez poszczególne kraje" - dodał.
Przychody dystrybutora części samochodowych w listopadzie 2022 roku wyniosły 1.537,6 mln zł, co oznacza wzrost rdr o 28,7 proc. Narastająco od początku roku grupa wypracowała 13.621,4 mln zł przychodów, czyli o 24,1 proc. więcej niż rok wcześniej.
W ocenie Piotra Zamory rok 2023 pozytywnie zapowiada się dla aftermarketu.
"Niemniej jednak z punktu widzenia rynku automotive notujemy nadal pozytywne czynniki dla branży i są to: ograniczona podaż samochodów nowych i używanych oraz rekordowo wysoki wiek importowanych pojazdów - na poziomie 13 lat w miesiącu październiku 2022, co przekłada się przede wszystkim na wydłużenie okresu użytkowania samochodów oraz zwiększenia zakresu koniecznych napraw" - podkreślił członek zarządu.
Grupa Inter Cars ma spółki dystrybucyjne m.in na Litwie, Łotwie, w Estonii, Ukrainie, Polsce, Czechach, Słowacji, Słowenii, Węgrzech, Rumunii, Chorwacji, Serbii, Bośni, Bułgarii, Grecji, Włoszech i Mołdawii.
"Prowadzimy działalność dystrybucyjną w ponad 20 krajach i widzimy nadal przestrzeń do wzrostów w kolejnym roku, przede wszystkim poprzez rozwój sprzedaży w ramach konkretnych segmentów w każdym z krajów. Rozwój, w oparciu o strategie segmentowe daje nam zwinność i elastyczność w zarządzaniu biznesem i zwiększa naszą konkurencyjność, czego efektem jest to, że w wielu krajach notujemy wyższe dynamiki sprzedaży niż lokalni konkurenci. W 2023 roku stawiamy na dalszy rozwój poprzez m.in. poszerzenie oferty produktowej. Obecnie mamy 600 tys. jednostek referencyjnych, czyli najwięcej w Europie w +naziemnej+ tradycyjnej dystrybucji części. Strategię zakupu części u producentów przed podwyżkami, którą przyjęliśmy w 2022 roku, zamierzamy kontynuować i w następnym roku" - zapowiedział.
"Pomimo inflacji nasza rentowność pozostaje stabilna, czujemy presję rosnących kosztów i staramy się wykorzystywać nasze przewagi konkurencyjne do utrzymania rentowności. Z pewnością wspiera naszą rentowność wolniejsza dynamika sprzedaży mierzona w sztukach sprzedanych produktów wersus dynamika sprzedaży mierzona wartościowo. Naszą ambicją jest utrzymanie dwucyfrowej dynamiki wzrostu przychodów w 2023 roku przy odpowiedniej rentowności" - dodał.
Poinformował, że na Ukrainie sprzedaż grupy rozwija się obecnie dobrze i jest tylko 20 proc. mniejsza rdr.
Na początku kwietnia Inter Cars poinformował, że magazyn centralny Inter Cars Ukraine został zniszczony w wyniku działań wojennych. Inter Cars utworzył z tego tytułu 75 mln zł odpisu aktualizacyjnego.
Po trzech kwartałach 2022 roku Inter Cars miał w Polsce 243 filie oraz 367 za granicą. Grupa ma w kraju 11 magazynów i 6 regionalnych za granicą.
Piotra Zamora poinformowała, że grupa nie wyklucza akwizycji.
Ewa Pogodzińska (PAP Biznes)
epo/ ana/