Rządowi statystycy odnotowali drugi z rzędu wzrost inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych. To potwierdzenie hipotezy o długotrwałym i uporczywym charakterze inflacyjnej fali w świecie Zachodu.


W sierpniu inflacja CPI w USA przyspieszyła do 3,7% względem 3,2% odnotowanych w lipcu - podało Biuro Statystyki Pracy (BLS). Tym samym roczna dynamika CPI w Stanach Zjednoczonych wzrosła drugi miesiąc z rzędu po tym, jak wcześniej spadała przez 12 miesięcy z rzędu.


Sierpniowy wzrost inflacji W USA nie był dla nikogo zaskoczeniem. Lekko in plus (czyli na gorsze) zaskoczyła za to skala tego wzrostu. Rynkowy konsensus zakładał, że za sprawą droższych paliw i wciąż silnej presji inflacyjnej w sektorze usług roczna dynamika amerykańskiego CPI podniesie się do 3,6%. Zatem dane jeśli kogoś zaskoczyły, to co najwyżej minimalnie.
W skali miesiąca wzrost cen koszyka dóbr konsumpcyjnych został oszacowany na 0,6% mdm. Był to największy miesięczny przyrost od czerwca 2022 roku. Złożyły się na to przede wszystkim mocno drożejące paliwa (benzyna o 10,6% mdm i olej napędowy o 9,1% mdm) oraz 2-procnetowy w skali miesiąca wzrost cen usług transportowych. O 0,2% mdm podrożała też żywność. Wzrost cen względem lipca BLS odnotował we wszystkich kategoriach z wyjątkiem używanych samochodów (które potaniały o 1,2%) oraz towarów innych niż żywność i energia (-0,1% mdm).


Jednakże dla perspektyw polityki monetarnej liczy się przede wszystkim inflacja bazowa – czyli wskaźnik z wyłączeniem paliw, żywności i energii. Bazowa CPI wyniosła w sierpniu 0,3% mdm i 4,3% rdr. Tu zaskoczeniem był nieco wyższy od rynkowego konsensusu (0,2% mdm) przyrost w skali miesięcznej. W przypadku rocznej dynamiki inflacji bazowej w USA był to najniższy odczyt od września 2021 roku.
Inflacja niższa, ale wciąż uporczywie wysoka
Nie zmienia to faktu, że wszelkie miary inflacji konsumenckiej w Stanach Zjednoczonych wciąż znajdują się powyżej 2-procentowego celu Rezerwy Federalnej. Owszem, na skutek wygaszenia szoków związanych z wojną na Ukrainie inflacja CPI jest teraz znacznie niższa, niż była rok temu. Ale wciąż pozostaje stanowczo zbyt wysoka i może wymagać kolejnych podwyżek stóp procentowych.
Problemem cały czas pozostaje też zbyt szybki wzrost cen w sektorze usług. Dynamika cen w tej kategorii w sierpniu wyniosła 0,4 proc. mdm i 5,9 proc. rdr (wobec 6,2 proc w czerwcu, 6,6 proc. w maju i 6,8 proc. w kwietniu).
Trzeba też dodać, że za część tego wysokiego wyniku nadal odpowiadają opóźnienia w transmisji danych z realnej gospodarki do bls-owskiego agregatu kosztów zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych (ang. shelter). W sierpniu „ceny” w tej kategorii notowały wzrost o 0,3% mdm i 7,3% rdr, choć wszyscy wiedzą, że wskaźnik ten wciąż „widzi” podwyżki czynszów oraz wzrost cen domów z lat 2021-22.
To ostatni istotny raport makro przed wrześniowym posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Uczestnicy rynku terminowego są przekonani, że za tydzień Fed utrzyma stopę funduszy federalnych bez zmian, na najwyższym poziomie od 22 lat. Szanse takiej decyzji wyceniane są na 93% - wynika z obliczeń FedWatch Tool. Ale już szanse 25-punktowej podwyżki na listopadowym posiedzeniu FOMC wyceniane są na ponad 45%. Osobną kwestią pozostaje to jak długo podniesiony stopy procentowe zostaną utrzymane.