Nie widać powodu, dla którego należałoby zmieniać cel inflacyjny NBP tylko dlatego, że nie jest on obecnie spełniony - ocenił nowy członek Rady Polityki Pieniężnej Eugeniusz Gatnar. Dodał, że w 2016 r. wzrost PKB może zbliżyć się do 4 proc.


"Nie widzę () powodu, abyśmy w Polsce mieli cel (inflacyjny - PAP) obniżać lub w inny sposób zmieniać, tylko dlatego, że aktualnie nie jest on spełniony" - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita".
"Porzucenie strategii celu inflacyjnego też nie wchodzi w grę" - dodał
ReklamaNa pytanie czy RPP powinna zwrócić większą uwagę na kurs PLN i starać się utrzymać kurs złotego na obecnym, dość niskim, poziomie, Gatnar powiedział: "Nie sądzę, aby polscy eksporterzy potrzebowali jeszcze słabszego złotego. W ostatnich latach, przy takim kursie złotego, jaki ustalał rynek, radzili sobie bardzo dobrze. Reżim płynnego kursu walutowego zdaje w Polsce egzamin".
W ocenie Gatnara, w 2016 r. wzrost PKB może zbliżyć się do 4 proc.
"Tempo wzrostu gospodarczego jest przyzwoite, ale sądzę, że Polska ma potencjał żeby rozwijać się szybciej. W tym roku jest szansa na to, że tempo wzrostu zbliży się do 4 proc." - powiedział.
"W Polsce akcja kredytowa rozwija się w przyzwoitym tempie, nie ma problemu z dostępnością kredytów, a sektor bankowy jest nadpłynny. Nie widzę tu pola do działania dla NBP" - dodał.
Prof. dr hab. Eugeniusz Gatnar, powołany 13 stycznia przez Senat do Rady Polityki Pieniężnej, rozpoczął swoją kadencję w Radzie 25 stycznia. Jest pracownikiem Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach (Katedra Analiz Gospodarczych i Finansowych). W latach 2007-2010 zajmował stanowisko doradcy Prezesa Narodowego Banku Polskiego, następnie, w latach 2010-2016, był członkiem Zarządu Narodowego Banku Polskiego.
NBP: przewalutowanie kredytów uderzy w banki i złotego

Pomoc osobom zadłużonym w walutach obcych może kosztować sektor bankowy 44 miliardy złotych – ostrzega Narodowy Bank Polski. Masowe przewalutowanie kredytów może też doprowadzić do utraty wartości złotego i obniżenia ratingów Polski.
- Polski system finansowy w ostatnim półroczu funkcjonował stabilnie. Otoczenie międzynarodowe gospodarki polskiej nadal może być źródłem istotnych zagrożeń, co wymaga utrzymania wysokiej odporności systemu finansowego, zwłaszcza sektora bankowego – tymi słowami NBP rozpoczyna obszerny raport o stabilności systemu finansowego. Diabeł tkwi jednak w szczegółach, których dokument zawiera całe mnóstwo.
(PAP)
nik/ mj/