REKLAMA

Deweloperzy szacują, że 2023 rok będzie gorszy niż słaby rok 2022

2023-09-21 16:22
publikacja
2023-09-21 16:22

Należy oczekiwać, że rok 2023 dla budownictwa mieszkaniowego będzie gorszy niż słaby rok 2022 - uważa ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich Mateusz Stachewicz. Jego zdaniem odbudowywanie wyników branży może być widoczne w statystykach w początkach przyszłego roku.

Deweloperzy szacują, że 2023 rok będzie gorszy niż słaby rok 2022
Deweloperzy szacują, że 2023 rok będzie gorszy niż słaby rok 2022
/ Bankier.pl

Główny Urząd Statystyczny podał również, że liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w sierpniu, wzrosła o 39,4 proc. r/r, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 11,1 proc.

Polski Związek Firm Deweloperskich zwrócił uwagę, że w sierpniu 2023 r. rozpoczęto ogółem budowę blisko 18 tys. lokali. Sierpień okazał się o 11 proc. lepszy niż poprzedni miesiąc – sektor deweloperski odnotował wzrost o ok. 16 proc. przy utrzymującej się na tym samym poziomie liczbie budów rozpoczynanych przez inwestorów indywidualnych.

"Pierwsze osiem miesięcy bieżącego roku w sumie pozostaje w dalszym ciągu gorsze niż analogiczny okres roku 2022 – wykazano spadek liczby rozpoczynanych budów mieszkań o 20 proc." - poinformował ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich Mateusz Stachewicz.

"Sam sierpień 2023 r. w sektorze deweloperskim wypada lepiej w porównaniu z sierpniem 2022 r. o ponad 100 proc., co nie powinno jednak szczególnie dziwić, biorąc pod uwagę, że ubiegłoroczny sierpień był najgorszym dla branży miesiącem od 2016 roku" - wskazał Stachewicz.

Jego zdaniem należy podtrzymać prognozę, iż w razie utrzymania się obecnych wzrostów, deweloperzy w najlepszym wariancie – odbudowy podaży – utrzymają wyniki z poprzedniego roku. "Obecnie należy oczekiwać jednak, że rok 2023 będzie ogólnie gorszy niż słaby na rynku rok 2022, mając na uwadze wpływ takich czynników jak „Bezpieczny Kredyt 2 proc.”, obniżka stóp procentowych, czy względną stabilizację cen materiałów budowlanych z jednej strony oraz osłabienie złotego, spodziewane wejście w życie nowych Warunków Technicznych, czy poluzowanie wymagań w zakresie decyzji środowiskowych" - ocenił Stachewicz.

Ekspert zwrócił uwagę, że w ciągu 8 miesięcy bieżącego roku wydano blisko 30 proc. mniej pozwoleń na budowę dla lokali mieszkalnych niż w analogicznym okresie przed rokiem. "Choć deweloperzy otrzymali łącznie pozwolenia na budowę blisko dwukrotnie większej liczby mieszkań niż inwestorzy indywidualni, to także odnotowali istotniejszy spadek – o jedną trzecią. Z kolei sektor deweloperski poprawił, w kontekście pozwoleń, wynik lipca 2023 – o 4 proc., wobec trzyprocentowego spadku u inwestorów indywidualnych" - zauważył Stachewicz.

W jego opinii na rynku można więc ogólnie obserwować powolne odbudowywanie wyników, "któremu bliżej do lat 2016-2018 niż 2019 i kolejnych". Według Stachewicza wynik ten "rodzi jednak nadzieję", że w razie braku negatywnych wydarzeń – zarówno w aspekcie ekonomicznym, jak i legislacyjnym, może być ono widoczne w statystykach już w początkach przyszłego roku. (PAP)

autor: Anna Bytniewska

ab/ skr/

Źródło:PAP
Tematy
Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Komentarze (4)

dodaj komentarz
sajetan
Och tyle, że w latach 2019, 2020, 2021, 2022 oddano do użytkowania REKORDOWE w HISTORII POLSKI powierzchnie mieszkaniowe odpowiednio: 18,4km2, 19,6 km2; 21,8 km2; 22,1 km2 ! (to więcej niż za Gierka w najlepszym jego roku 1978 gdy oddano 17,6 km2 !). Dla przypomnienia za PO w latach 2008-2015 średnio oddawano 15,2 km2 rocznie, za Och tyle, że w latach 2019, 2020, 2021, 2022 oddano do użytkowania REKORDOWE w HISTORII POLSKI powierzchnie mieszkaniowe odpowiednio: 18,4km2, 19,6 km2; 21,8 km2; 22,1 km2 ! (to więcej niż za Gierka w najlepszym jego roku 1978 gdy oddano 17,6 km2 !). Dla przypomnienia za PO w latach 2008-2015 średnio oddawano 15,2 km2 rocznie, za PiS średnia to 18,6 km2 czy 22,4% WIĘCEJ niż za PO !
smallsaver
Skoro tak lubisz się brandzlować wybiórczymi, korzystnymi dla rządzącej partii statystykami, to może podaj o ile wzrosła za rządów PiS cena 1m2 mieszkania? Nie podasz? To ja służę uprzejmie:

Źródło danych z 17 największych miast Polski: Narodowy Bank Polski
* Rynek pierwotny ceny transakcyjne - wzrost z 5238 zł/m2 do 9689
Skoro tak lubisz się brandzlować wybiórczymi, korzystnymi dla rządzącej partii statystykami, to może podaj o ile wzrosła za rządów PiS cena 1m2 mieszkania? Nie podasz? To ja służę uprzejmie:

Źródło danych z 17 największych miast Polski: Narodowy Bank Polski
* Rynek pierwotny ceny transakcyjne - wzrost z 5238 zł/m2 do 9689 zł/m2 = 85%
* Rynek wtórny ceny transakcyjne - wzrost z 4437 zł/m2 do 8233 zł/m2 = 85,5%

Dodam, że w latach 2007-2015 cena 1m2 mieszkania praktycznie nie wzrosła.
bt5
W praktyce do kredytu bez problemów są w stanie podejśc gosapodarstwa domowe od conajmniej 10.000 - 15.000 wzywż. Ci oc tyle zarabiali wzieli kredyty. Niby to nie jakies krocie ale nowych popłatnych miejsc pracy przy 0-wej dynamice PKB brak. Popyt miedzynarodowy odsuwający słabą koniunkturę czy wrećz recesje moze się w 2024 nie odbudowac W praktyce do kredytu bez problemów są w stanie podejśc gosapodarstwa domowe od conajmniej 10.000 - 15.000 wzywż. Ci oc tyle zarabiali wzieli kredyty. Niby to nie jakies krocie ale nowych popłatnych miejsc pracy przy 0-wej dynamice PKB brak. Popyt miedzynarodowy odsuwający słabą koniunkturę czy wrećz recesje moze się w 2024 nie odbudowac w swietle najnowszych zalecen OECD czyli walki z inflacja.

Powiązane: Polityka mieszkaniowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki