
Grudzień 2020 r. okazał się kolejnym trudnym okresem dla handlu; może być to wstęp do zapowiadającego się słabo, ze względu na wciąż silne oddziaływanie epidemii, pierwszego kwartału 2021 r. - oceniła Magdalena Szlezyngier z DNB Bank Polska w komentarzu do danych GUS o sprzedaży detalicznej.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w piątek, że sprzedaż detaliczna w cenach stałych w grudniu 2020 r. spadła o 0,8 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 19,8 proc. Z kolei sprzedaż detaliczna w cenach bieżących spadła w ubiegłym miesiącu o 0,8 proc. rdr.
Największy spadek rok do roku (w cenach stałych) odnotowano w handlu odzieżą i obuwiem (-10,9 proc.), a także paliwami (-10,3 proc.). Wzrost sprzedaży wykazały natomiast jednostki handlujące meblami, rtv, agd (o 3,5 proc.) oraz żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi (o 0,7 proc.).
"Po słabym listopadzie, grudzień zeszłego roku okazał się kolejnym trudnym okresem dla handlu, choć już nie taką skalę jak w zeszłym miesiącu. Utrzymująca się wysoka śmiertelność spowodowana zachorowaniami na koronowirusa oraz obostrzenia przywrócone przez rząd od 28 grudnia znalazły swoje odzwierciedlenie w najnowszych danych dotyczących sprzedaży detalicznej" - skomentowała Szlezyngier. Jej zdaniem grudniowe dane mogą być wstępem do zapowiadającego się słabo, ze względu na wciąż silne oddziaływanie epidemii, pierwszego kwartału 2021 r.
Ekspertka wskazała, że czynnikiem decydującym o spadku wyników sprzedaży w grudniu w ujęciu rocznym było samoograniczanie się konsumentów do wizyt w galeriach handlowych, wywołane obawą przed zakażeniem i doniesieniami o sytuacji epidemiologicznej w innych europejskich krajach. Powołała się przy tym na dane Polskiej Rady Centrów Handlowych, z których wynika, że w grudniu galerie handlowe odwiedzało o ok. 30 proc. mniej osób niż przed rokiem. To musiało się przełożyć na odczyt sprzedaży detalicznej - stwierdziła.
Podkreśliła, że najsilniejsze spadki sprzedaży dotyczyły kategorii odzież i obuwie. "Jednocześnie ze względu na ograniczenia mobilności konsumentów wywołane m.in. restrykcjami dotyczącymi spotkań w trakcie świąt, jak i w wieczór sylwestrowy, spadek sprzedaży paliw wyniósł - 10,3 proc." - zauważyła. Zwróciła też uwagę na spadek udziału e-handlu w sprzedaży detalicznej z 11,4 proc. w listopadzie do 9,1 proc. w grudniu.
Szlezyngier zaznaczyła, że w całym 2020 r. sprzedaż detaliczna w ujęciu rocznym zmalała o 3,1 proc. "Biorąc pod uwagę dwie fale pandemii, wprowadzone przez rząd restrykcje i ograniczenia w działalności galerii handlowych, wynik ten wydaje się umiarkowanie dobry. Niestety musimy pamiętać, że do pełnej oceny wpływu pandemii koronowirusa na sprzedaż detaliczną brakuje nam dwóch miesięcy, gdyż styczeń i luty 2020 były miesiącami normalnego życia przed +erą COVID-19+" - wskazała.(PAP)
Autor: Karolina Mózgowiec
kmz/ amac/