Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku odbijają się z najniższego poziomu od 3 miesięcy w reakcji na oznaki ożywienia gospodarczego w Chinach - informują maklerzy.


Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IV kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 72,33 USD, wyżej o 1,40 proc., po stracie w ciągu poprzednich 2 sesji prawie 7 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na V wyceniana jest po 78,43 USD za baryłkę, w górę o 1,27 proc.
Inwestorzy z nadzieją przyjęli opublikowane w Chinach pozytywne dane makro.
Produkcja przemysłowa Chin rdr YTD wzrosła w lutym o 2,4 proc. - poinformowało biuro statystyczne. Analitycy spodziewali się zwyżki rdr YTD o 2,6 proc.
Z kolei sprzedaż detaliczna wzrosła o 3,5 proc. rdr YTD w lutym, zgodnie z rynkową prognozą.
Chińska działalność gospodarcza wykazuje dalsze oznaki umacniania się w pierwszych miesiącach 2024 roku, chociaż odbicie pozostaje nierównomierne.
Tymczasem rynkom grozi kolejna podwyżka stóp procentowych w USA.
Analitycy oceniają, że w przyszłym tygodniu Fed podwyższy podstawową stopę procentową o 25 pb. po tym, jak w poniedziałek szanse na podwyżkę kosztu kredytu wynosiły 50 do 50.
"Inwestorzy na rynkach naftowych mogą się spodziewać dalszej zmienności notowań ropy do czasu większej jasności co do decyzji monetarnej Fed" - wskazuje Prijyanka Sachdeva, analityczka domu maklerskiego Phillip Nova Pte Ltd.
"Widoczny w poprzednich dniach gwałtowny spadek cen ropy wydaje się, że był przesadną reakcją na upadek Silicon Valley Bank i kryzys w amerykańskim sektorze bankowym" - dodaje. (PAP Biznes)
aj/ gor/