Rolnicy z zachodniej części Indii wyruszyli do Bombaju. Pokonując 200-kilometrową trasę, protestują przeciwko zbyt niskim ich zdaniem cenom cebuli. Rządowa propozycja odnośnie do ulg finansowych dla plantatorów została przez nich odrzucona.


Na fermach leżą rzędy cebul i gniją. Inni rolnicy palą swoje plony. Niektórzy decydują się zapakować paczki i wysłać warzywo do premiera Narendy Modiego. Jak się okazuje, plantatorom nie opłaca się zatrudnienie robotników do zbiorów, ponieważ koszty znacznie przewyższają zysk, który mogą uzyskać ze sprzedaży warzywa. W ciągu ostatnich tygodni ceny cebuli zanurkowały, czego powodem, zdaniem urzędników, miał być spadek popytu widoczny w zaludnionych północnych częściach Indii.
Ale nie tylko. Z powodu znacznych opadów deszczu w porze monsunowej rolnicy opóźnili swoje uprawy, a co za tym idzie - doprowadzili do nadwyżki zbiorów w marcu. Sytuacja się jeszcze pogorszy, kiedy za kilka tygodni na rynek trafią zbiory z zimowych upraw.
Cebula politycznym warzywem Indii
Ceny cebuli w Indiach są bardzo chwiejne. Wpływa na nią znaczny popyt krajowy (w końcu jest jednym z podstawowych składników kuchni), nieoczekiwane zmiany pogody oraz nietrwałość, gdyż nie można jej zbyt długo przechowywać. Jest też upolitycznionym warzywem - nadmiar podaży może spowodować spadek cen, pogrążając tysiące rolników w kryzysie. Z kolei niedobór, a co za nim idzie - gwałtowny wzrost cen wywoła gniew konsumentów, który już w przeszłości doprowadzał nawet do upadku rządów.
Na razie plantatorzy dostają tylko około 200-400 rupii (od 10 do 21 zł) za 100 kg cebuli. Aby zarobić 400 rupii, rolnik musi dostać co najmniej 1200 rupii za 100 kg cebuli na rynku hurtowym. Co jeszcze bardziej denerwuje uprawiających cebule? Ceny warzywa w sprzedaży detalicznej nie spadły mimo spadku ceny hurtowej. Na "klęsce urodzaju" zarabiają więc pośrednicy i handlarze. - To niefortunne, że rząd nie interweniuje - deneruje się przywódca rolników z Maharsztry Ajit Navale w BBC News.
Indie gonią Chiny
Indie są drugim co do wielkości producentem cebuli na świecie (za Chinami). Od 10 do 15 proc. produkcji jest eksportowane do innych krajów. Cebule uprawia się przez dwie pory roku:
- monsunową, która jest zbierana od grudnia do początku stycznia. Te cebule mają krótki okres przydatności i muszą szybko trafić na rynki;
- zimową, zbieraną od połowy marca. Te warzywa są bardziej odporne i mogą być dłużej przechowywane.