Dwóch byłych przewodniczących izby niższej parlamentu Herman De Croo, ojciec obecnego premiera, oraz Siegfried Bracke od lat otrzymują po kilka tysięcy euro miesięcznie dodatkowej emerytury z budżetu parlamentu, co jest niezgodnie z prawem - poinformowało prezydium izby i zdecydowało o wstrzymaniu wypłat. W tegorocznym budżecie zaplanowano na ten cel 103 tys. euro.


Belgijską sceną polityczną wstrząsnęła informacja o tym, iż od końca lat 90. dwóch byłych szefów izby niższej parlamentu Herman De Croo i Siegfried Bracke otrzymuje specjalne, dodatkowe emerytury w wysokości kilku tysięcy euro miesięcznie, które są nielegalne.
Poinformowało o tym prezydium izby, które, jak przekazano mediom, „natknęło się” na dodatkowe kwoty w budżecie parlamentu i zdecydowało o zawieszeniu wypłat.
Politycy różnych opcji prześcigali się w oburzeniu, bowiem wypłata świadczeń była nielegalna, co potwierdzały dwie opinie prawne przedstawione prezydium izby, informuje dziennik „Het Laatste Nieuws”. „Dzisiejsze oburzenie jest obłudne” – twierdzi natomiast lider Partii Pracy Raoul Hedebouw (PVDA). Powiedział on, że politycy, którzy twierdzą, że nic o tym nie wiedzieli, „po prostu kłamią”.
Gazeta przypomina, że PVDA proponowała pod koniec 2021 r. skreślenie z budżetu kwoty dodatkowych emerytur, jednak poprawka socjaldemokratów została odrzucona przez parlament. „Dzisiejsze oburzenie polityczne jest więc skrajną hipokryzją” - mówi Hedebouw.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Dziennik „De Tijd” wskazuje natomiast, że oprócz byłych marszałków izby dodatkowe świadczenia emerytalne otrzymywało także ośmiu wyższych urzędników parlamentu, również nielegalnie. Te wypłaty także zostały wstrzymane – informuje gazeta.
Andrzej Pawluszek