Z bokserskiego ringu do Strasburga? Tomasz Adamek będzie startował w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego z list Solidarnej Polski. Swoją decyzję ogłosił na antenie Radia Maryja.
Adamek mówił, że dostał propozycję od SP i rozmawiał w tej sprawie ze Zbigniewem Ziobrą oraz ze swoją żoną. Po kilku tygodniach zgodziła się na jego start, mówiąc "Jedź, trzeba bronić Ojczyzny". Dodał, że jego kariera bokserska zbliża się do końca i dlatego teraz trzeba "zacząć coś nowego" i "przeskoczyć ze sportu na walkę polityczną". Podkreślał, że jeszcze w trakcie kariery sportowej kilkakrotnie żartował, że po jej zakończeniu zostanie politykiem. "Teraz to nie jest żart, to jest prawda". - mówił Adamek.
Informacji o starcie Adamka nie potwierdza na razie szef klubu Solidarnej Polski. Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z IAR zapowiedział jednak na jutro konferencję w tej sprawie.
37-letni Adamek to były zawodowy mistrz świata w kilku kategoriach. Z 52 walk na zawodowym ringu wygrał 49. W marcu jego kariera stanęła pod znakiem zapytania. Po porażce z Ukraińcem Wiaczesławem Głazkowem praktycznie niemożliwe będzie odzyskanie przez niego pasa mistrza świata w wadze ciężkiej. Publicznie zawsze deklarował, że jest wierzący i głosił konserwatywne poglądy polityczne.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Radio Maryja/to/gaj