Bogdanka podtrzymuje plan produkcji 9,6 mln ton węgla w tym roku, na przyszły rok planuje produkcję węgla na poziomie określonym w strategii - poinformował prezes Artur Wasil.


"14 października zmieniliśmy plan produkcyjny na ten rok na 9,6 mln ton i wygląda on na niezagrożony. W przyszłym roku planujemy produkcję na poziomie określonym w strategii" - powiedział prezes Artur Wasil na konferencji prasowej.
Strategia przewiduje średnią produkcję węgla w latach 2021-2025 na poziomie 9,7 mln ton rocznie.
W październiku spółka podniosła cel produkcyjny na 2021 rok do poziomu 9,6 mln ton węgla handlowego z ok. 9,0 mln ton wcześniej.
Produkcja węgla handlowego wyniosła po 9 miesiącach tego roku 7,5 mln ton (wzrost o 35,5 proc. rdr). Uzysk był na poziomie 70,3 proc. Sprzedaż węgla handlowego wzrosła o 27,1 proc. do 7,2 mln ton.
Prezes Wasil poinformował, że sytuacja pandemiczna nie wpływa w istotny sposób na produkcję. Osób chorych i na kwarantannie jest mniej niż w ubiegłym roku.
Pytany czy Bogdanka odczuwa wzrosty cen węgla, odpowiedział: "Dostrzegamy w naszych rozmowach cenowych trend wzrostowy. Należy pamiętać, że to, co się dzieje na rynku węgla jest przejściowe i chwilowe. Sugerowanie się, że ten poziom cenowy będzie się utrzymywał przez długi okres jest wątpliwe".
Prezes poinformował, że celem spółki jest gromadzenie środków, by zabezpieczyć sytuację finansową na przyszłość, bo najbliższe lata mogą być turbulentne, a banki nie chcą udzielać finansowania.
"Prowadzimy negocjacje ze stroną społeczną. Łączna kwota stawianych postulatów wynosi niespełna 150 mln zł, licząc z kosztami pracodawcy. Określiliśmy te postulaty jako nadmierne i wygórowane, które mogą zagrozić funkcjonowaniu spółki w przyszłości. Spotkało się to ze rozumieniem liderów związkowych" - powiedział Artur Wasil. (PAP Biznes)
pel/ asa/



























































