Auta, rowery, tablety - miasta przekonują nas do rozliczania u nich podatków coraz droższymi prezentami. Ale bogatsi uciekający na obrzeża wolą się też tam rozliczać, bo widzą, jak za ich pieniądze przybywa dróg, chodników i przedszkoli - pisze "Metro".

Przykładowo w Toruniu, gdzie w zeszłym sezonie rozliczeń podatnicy mogli wygrać m.in. telewizor 3D, laptop, czy aparat fotograficzny, wpływy z podatku PIT były największe od 7 lat. Zaś ci, którzy rozliczą się we Wrocławiu, mają szansę wygrać samochód lub jeden z 10 tabletów - dzięki poprzedniej loterii (też do wygrania było auto) miasto zyskało 2,6 tys. nowych podatników i dodatkowe 5,2 mln zł.
rda/