Zarzuty UOKiK nie odnoszą się do bieżącej działalności spółki; od ponad roku nie pośredniczymy w zawieraniu umów leasingu konsumenckiego - przekazała PAP w środę Marta Białek z Everest Finanse SA, działającej pod szyldem Bocian Pożyczki. We wtorek UOKiK poinformował o postawieniu zarzutów spółce.


We wtorek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) podał, że Everest Finanse SA, działająca pod szyldem Bocian Pożyczki, przy okazji udzielania kredytów konsumenckich pośredniczyła w zawieraniu umów leasingu konsumenckiego zwrotnego na rzecz powiązanej firmy o tożsamej nazwie - Everest Finanse sp. z o.o. sp. k. Do UOKiK wpłynęły skargi konsumentów, że razem z aneksami do umowy pożyczki dostawali do podpisania umowy leasingu na sprzęt AGD, np. lodówki, kuchenki, i RTV, np. telewizory czy smartfony, który mieli sprzedać powiązanej spółce.
Prezes UOKiK postawił spółce Everest Finanse SA zarzuty naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Pierwszy z nich dotyczy pobierania od konsumentów wyższych pozaodsetkowych kosztów pożyczek niż dozwolone w przepisach. Drugi zarzut to brak jasnych i jednoznacznych informacji na temat podpisywanych umów i ich kosztów.
Firma poproszona o odniesienie się do zarzutów UOKiK przekazała, że trudno jej się do nich odnieść "odpowiedzialnie i merytorycznie, ponieważ do spółki nie wpłynęło pismo prezesa UOKiK, w którym zostałyby postawione formalne zarzuty, o których mowa w komunikacie UOKiK".
"Chcemy podkreślić, że zarzuty UOKiK nie odnoszą się do bieżącej działalności spółki, ponieważ już od ponad roku nie pośredniczymy w zawieraniu umów leasingu konsumenckiego" - poinformowała dyrektor ds. marketingu i komunikacji Everest Finanse SA Marta Białek.

Jaką formę opodatkowania wybrać?
Własna działalność gospodarcza a podatki
Założyłeś własną firmę? Kolejnym krokiem w jest wybór sposobu rozliczania się ze skarbówką z tytułu osiąganych dochodów. Odpowiednia formy opodatkowania, dopasowana do potrzeb przedsiębiorcy, niesie ze sobą korzyści finansowe. Warto o nich wiedzieć!<BR>
Pobierz e-booka zostawiając zgody, albo zapłać 20 zł
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
"W swoich działaniach zawsze koncentrowaliśmy się i koncentrujemy na tym, aby nasi klienci byli przejrzyście i rzetelnie informowani o szczegółach zawieranych umów. Świadczyć może o tym choćby liczba skarg kierowanych na naszą spółkę do Rzecznika Finansowego, utrzymująca się niezmiennie na bardzo niskim poziomie w stosunku do naszego udziału w rynku" - zaznaczyła Białek.
Jak podał UOKiK, jeśli zarzuty się potwierdzą, spółce Everest Finanse SA grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.(PAP)
kmz/ mk/