Stopa bezrobocia w kwietniu wyniosła 13% wobec 13,5% w marcu - poinformował dziś Główny Urząd Statystyczny. Poznaliśmy także najnowsze dane o sprzedaży detalicznej.
Dzisiejsze dane GUS okazały się zgodne z wcześniejszymi doniesieniami Ministerstwa Pracy.
W porównaniu do marca stopa bezrobocia spadła o 0,5 pkt. proc. W tym samym okresie 2013 r. spadek był niższy - wyniósł 0,3 pkt proc. Stopa bezrobocia na koniec kwietnia była o 1 pkt proc. niższa niż przed rokiem. Tylko od stycznia spadła w sumie o 1 pkt. proc. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 2 mln 79 tys. osób.
Osiągnięcie 13-procentowego bezrobocia już w kwietniu pozwala sądzić, że już niebawem pojawią się odczyty zaczynające się od 12%. Po raz ostatni dwunastkę z przodu polscy statystycy raportowali w listopadzie 2012 r. Mimo to bezrobocie w tym roku wciąż będzie wyraźnie wyższe od historycznych minimów przypadających na 2008 r.
Komentuje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl | |
![]() Bezrobocie spada, ale nie wiadomo gdzieMamy poważny problem ze stopą bezrobocia. Rejestrowe znacznie spada - systematycznie obniża się od początku roku. Od lutego liczba bezrobotnych zmalała o ponad 160 tysięcy osób, a tylko w kwietniu wyrejestrowano z PUP-ów 100 tysięcy osób. Jednocześnie nie rośnie nam zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw – w kwietniu odnotowano wzrost tylko o 0,7% w ujęciu rocznym natomiast w ujęciu miesięcznym stwierdzono ubytek o ok. 900 etatów.Dane GUS-u potwierdzają tezę, że wzrost zatrudnienia omija sektor przedsiębiorstw. Oznacza to, że etatów przybywa głównie w mikrofirmach, ale tutaj również bardziej prawdopodobne jest twierdzenie, że spadek bezrobocia w największym stopniu związany jest z wydatkami na staże i szkolenia oraz dotacjami na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej. Powinniśmy pozytywnie patrzeć w przyszłość, ale na realny wzrost gospodarczy będziemy mogli liczyć dopiero wtedy, gdy to firmy zaczną masowo zatrudniać. Niestety, na razie jeszcze się one do tego nie palą. |
Sprzedaż w górę
Sprzedaż detaliczna w marcu wzrosła w ujęciu rocznym o 8,4% wobec 3,1% w marcu. Ekonomiści oczekiwali wzrostu o 9,1%. W ujęciu miesięcznym sprzedaż wzrosła o 2,3% wobec wzrostu w marcu 12,5%.
Sprzedaż detaliczna realnie wzrosła o 8,9 proc. rdr. Ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że sprzedaż detaliczna w kwietniu rdr wzrosła o 8,4 proc., a mdm wzrosła o 2,6 proc.
Komentuje Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl | |
![]() Sprzedaż nie sprostała oczekiwaniomWbrew postępującej poprawy koniunktury na rynku pracy, Polacy niezbyt chętnie szastają pieniędzmi. Kwietniowy wynik sprzedaży detalicznej był po prostu słaby i trudno tu szukać winy w negatywnych efektach kalendarzowych czy w niewłaściwej pogodzie.Tylko na pozór wzrost sprzedaży o 8,4% to dobry wynik. Za większość tego wzrostu odpowiadał bowiem efekt kalendarzowy: w tym roku Wielkanoc wypadała w połowie miesiąca, zaś rok temu przedświąteczne zakupy trzeba było zrobić w marcu. Stąd też wynika niemal 16-procentowy wzrost sprzedaży żywności. |
/mz
