Polska notuje rekordowo niskie odczyty stopy bezrobocia, ale nadal występuje zapotrzebowanie na pracowników - wskazał w piątek Polski Instytut Ekonomiczny. Jednak coraz poważniejszym problemem stają się jednak rosnące koszty pracy - wskazują analitycy.


Analitycy PIE odnieśli się do opublikowanych niedawno danych GUS dot. stopy bezrobocia liczonej według Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL). Zwrócili uwagę, że w Polsce w kwietniu 2023 r. wyniosła ona 2,7 proc., podobnie jak w Czechach. Wartość wskaźnika poniżej 3 proc. zanotowano także na Malcie i w Niemczech, przy średniej unijnej na poziomie 6,0 proc.
"Rekordowo niskiej stopie bezrobocia w Polsce wciąż towarzyszy zapotrzebowanie na pracowników" - stwierdzili eksperci w najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE". Powołali się na badania Miesięcznego Indeksu Koniunktury (MIK), z których wynika, że w maju niemal połowa firm (47 proc.) borykała się z niedoborem pracowników. "Ale coraz poważniejszym problemem stają się rosnące koszty pracy" - zaznaczyli.
Zwrócili uwagę, że dotąd wśród barier utrudniających prowadzenie biznesu prym wiodły niepewność sytuacji gospodarczej oraz wysokie ceny energii. W maju wśród barier niepewność sytuacji gospodarczej znalazła się na miejscu pierwszym, ale drugie zajęły rosnące koszty pracownicze (71 proc. wskazań, wzrost o 8 p.p. m/m). Rodzi się pytanie, jak długo utrzyma się tak niska stopa bezrobocia - dodali.
Większość pracodawców nie planuje w najbliższym czasie zwolnień
Jak zaznaczyli, większość pracodawców nie planuje w najbliższym czasie zwolnień. Według danych MIK z maja br. prawie 80 proc. firm w najbliższym czasie nie zamierza wprowadzać zmian w liczbie zatrudnionych. "W maju była także lekka przewaga przedsiębiorców planujących przyjąć nowych pracowników (12 proc.) nad tymi, którzy przewidują zwolnienia (9 proc.)" - zauważyli analitycy PIE.
Chęć zatrudnienia nowych pracowników deklarowali przede wszystkim przedstawiciele branży budowlanej (21 proc.). Najmniej skłonni do przyjmowania nowych pracowników byli natomiast pracodawcy z branży handlowej (8 proc.). Zdecydowanie częściej plany zwiększenia zatrudnienia mieli też przedstawiciele dużych firm (23 proc.).
Stopa bezrobocia, podobnie jak poziom inflacji, jest ważnym wskaźnikiem kondycji społeczno-gospodarczej kraju - podkreślili eksperci PIE. Dodali, że w czasie pandemii ochrona miejsc pracy była jednym z priorytetowych zadań tarczy antykryzysowej. "Tak niskie bezrobocie, jakie zanotowano w Polsce w kwietniu br., mimo relatywnie wysokiej inflacji, niesie lekki powiew optymizmu" - podsumowali. (PAP)
autorka: Magdalena Jarco
maja/ mk/