

Ceny domów w Wielkiej Brytanii rosną w tempie 9% rocznie i poprawiły rekordy ze szczytu poprzedniej bańki. Nieruchomości przestały być osiągalne dla normalnie zarabiających ludzi.
Indeks Halifax mierzący ceny domów w Wielkiej Brytanii był w sierpniu o 9% wyższy niż przed rokiem. Przez ostatnie trzy lata ceny domów w Zjednoczonym Królestwie poszły w górę o 27,7% napędzane przez ultra luźną politykę monetarną Banku Anglii, który od 2009 roku utrzymuje stopę procentową na rekordowo niskim poziomie 0,5%.
W rezultacie „standardowa” cena domu osiągnęła poziom 204,7 tys. funtów (1,18 mln zł), o pięć tysięcy przebijając rekord z sierpnia 2007 roku, gdy rozpoczynał się kryzys finansowy. Po jego wybuchu brytyjskie nieruchomości w dwa lata potaniały średnio o 22%.


Ponieważ ceny nieruchomości rosną znacznie szybciej niż
płace, domy stały się towarem nieosiągalnym dla przeciętnie zarabiającego Brytyjczyka.
Relacja średniej ceny domu do średnich rocznych zarobków wzrosła w sierpniu do
5,34. Oznacza to, że zarabiający przeciętną brytyjską pensję musiałby pracować
ponad 5 lat, aby odłożyć pieniądze na zakup domu. Jeszcze na początku XXI wieku
relacja ta nie przekraczała 3,5 roku.
