

Ataki na telefony znanych osób, w tym żony senatora Brejzy i byłego szefa CBA Pawła Wojtunika, są dziełem tych samych sprawców – wynika z pierwszych analiz śledczych, o których informuje we wtorek "Rzeczpospolita".
Jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej", śledztwo, jakie ma poprowadzić Prokuratura Regionalna w Warszawie, dotyczące cyberataków – głównie podszywania się pod osoby znane publicznie i przekazywania na ich "konto" fałszywych informacji – obejmie ponad dziesięć takich przypadków. "Zostanie wszczęte lada dzień, a poprowadzą je wyspecjalizowani w zwalczaniu cyberprzestępczości prokuratorzy oraz policjanci z nowo powstałego Biura do Walki z Cyberprzestępczością komendy głównej i wydziału w komendzie stołecznej" - czytamy.
Dziennik ustalił, że "wśród ofiar +spoofingu+ jest m.in. Janusz Cieszyński, minister ds. cyfryzacji w KPRM. Pod jego numer telefonu ktoś podszył się na początku stycznia. Policji na razie nie udało się wykryć sprawcy – trop wiódł do zagranicznych serwerów". Jak dodaje gazeta, podobne przypadki z ostatnich dwóch miesięcy będą badane w jednym śledztwie.
Zobacz także
"W tych wszystkich sprawach sprawców łączy modus operandi. Podszywając się pod telefony i pod maile znanych osób, informują o nieistniejących zdarzeniach, takich jak np. podłożenie ładunków wybuchowych czy też – jak w przypadku byłego szefa CBA – o przekazaniu fałszywego komunikatu o jego śmierci" – wskazuje jeden z rozmówców dziennika zorientowany w sprawie.
"Najnowsze, ale i najbardziej drastyczne zdarzenie dotyczy byłego szefa CBA Pawła Wojtunika. W ostatni czwartek w nocy do jego starszej córki ktoś zadzwonił – wyglądało, że to telefon od ojca. Kobiecy głos podał: +tata nie żyje, nie oddycha, dzwonię z jego telefonu". Nieco wcześniej ktoś podszył się pod młodszą córkę Wojtunika i z jej maila rozesłał groźby do instytucji publicznych. Wojtunik – o czym poinformował w poniedziałek na TT – wyznaczył 20 tys. zł nagrody za +informacje, które pozwolą ustalić oraz zatrzymać sprawców ostatniego +ataku+ na jego rodzinę" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
"Wcześniej miał miejsce cyberatak na rodzinę senatora Krzysztofa Brejzy. Posługując się numerem telefonu jego żony Doroty Brejzy, ktoś dzwonił do szpitali i na policję z informacją o podłożeniu bomb. W tym samym czasie nieznany sprawca podszywał się pod córkę mec. Romana Giertycha, też kolportując fałszywki o ładunkach wybuchowych" - przypomina gazeta.(PAP)
mm/ dki/